Minimalna emerytura 2026 netto. Tyle może wynieść najniższe świadczenie od marca - wyliczenia
Rząd przyjął propozycję, by wskaźnik waloryzacji rent i emerytur w 2026 roku obejmował 20 proc. realnego wzrostu płac. Oznacza to, że świadczenia mają wzrosnąć o co najmniej o 4,9 proc.
Minimalna emerytura w 2026 - tyle netto możesz zyskać
Gdyby propozycja rządu została utrzymana, a prognoza wskaźników makroekonomicznych (inflacja, realny wzrost płac) była trafna, to w marcu 2026 minimalna emerytura wzrosłaby z obecnych 1878,91 zł brutto do 1970,98 zł brutto - oznaczałoby to podwyżkę o 92,07 zł miesięcznie. Osoby otrzymujące najniższe świadczenia nie płacą podatku dochodowego, od nowej kwoty zostanie jednak odjęta 9-procentowa składka zdrowotna. Po jej potrąceniu, do portfela emeryta trafi 1793,59 zł netto miesięcznie, czyli o 83,78 zł więcej niż obecnie (1709,81 zł netto).
W skali roku daje to dodatkowe 1104,84 zł brutto i 1005,36 zł netto. Podkreślamy jednak, że są to wyliczenia orientacyjne, przygotowane na podstawie aktualnych prognoz. Ostateczny wskaźnik waloryzacji zostanie ogłoszony dopiero w lutym 2026 roku, kiedy znane będą pełne dane makroekonomiczne za poprzedni rok: inflacja i realny wzrost płac.
Waloryzacja emerytur - zasady wyliczeń
Wysokość waloryzacji nie jest ustalana dowolnie - wynika ze wzoru zapisanego w przepisach. Co roku bierze się pod uwagę średnioroczny wskaźnik inflacji z poprzedniego roku oraz co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Jak wspomnieliśmy, w tym roku rząd zaproponował minimalny udział czynnika płacowego - czyli dokładnie 20 proc.
W ostatnich latach waloryzacja była znacznie wyższa. W 2024 roku wyniosła 12,12 proc., a w 2023 aż 14,8 proc. Głównym powodem obecnie niższej prognozy jest spadek inflacji, która bezpośrednio wpływa na poziom corocznej podwyżki.
Jeśli chcesz sprawdzić, o ile mogą wzrosnąć emerytury w 2026 roku, przygotowaliśmy wyliczenia w osobnym artykule:
Niska inflacja - niska waloryzacja
Malejąca inflacja to pozytywny sygnał dla gospodarki i siły nabywczej konsumentów, ale oznacza też niższy wskaźnik waloryzacji, co może przełożyć się na skromniejsze podwyżki emerytur. Im niższa inflacja, tym niższy wskaźnik waloryzacji - a to oznacza słabszy wzrost świadczeń. Najbardziej odczuwają to osoby z minimalnymi emeryturami. O ile dla osoby z wysoką emeryturą nawet niewielki procent może dać kilkaset złotych podwyżki, o tyle dla seniora z minimalnym świadczeniem różnica ta może być niezadowalająca. Dlatego rząd w przeszłości stosował rozwiązanie, które premiuje osoby z niższymi emeryturami - waloryzację kwotowo-procentową (czyli z gwarantowaną podwyżką). Innym z pomysłów na uniknięcie "głodowych podwyżek" w czasach niższej inflacji jest zmiana przepisów i ustalenie, by udział przeciętnego wynagrodzenia we wzorze zwiększyć do 50 procent.
- Wszystkie podane kwoty to prognozy. Rzeczywista wysokość emerytur zostanie określona w lutym 2026 roku po publikacji oficjalnych danych przez GUS.