Młodzież z SP 7 zebrała 2 tony ubrań. Ogromny sukces akcji "Ubrania do Oddania"
Tekstylia od początku roku są kolejną frakcją odpadów, którą trzeba segregować. To duży kłopot dla samorządów, bo nawet gdy ubrania są jeszcze w dobrym stanie i mogłyby komuś posłużyć trafiają do spalarni lub na wysypisko śmieci.
Edukacja i pomoc
Aby tego uniknąć miasto Suwałki włączyło się do ogólnopolskiej akcji "Ubrania do Oddania" angażując do tego suwalskie szkoły.
- Jest to ekologiczne, prospołeczne i jeszcze ekonomiczne, bo nie obciąża naszej instalacji, naszych wskaźników selekcji odpadów. Cieszymy się z odzewu jaki mamy ze strony młodzieży szkolnej, bo kilka szkół naprawdę bardzo aktywnie się do tej akcji włączyło. My młodzieży pomagamy, wyposażamy ją w pojemniki na odzież - tłumaczył Marcin Bonisławski, zastępca prezydenta Suwałk. Dodał, że przy okazji zbiórki ubrań zrodziła się inicjatywa, by wesprzeć Szpital Wojewódzki. - Przy okazji akcji "Ubrania do oddania" pojawiła się kwestia naszego szpitala, który zużywa rocznie 140 ton pościeli na potrzeby pacjentów. To są gigantyczne ilości i przy okazji młodzież zbiera również tą pościel, którą można jeszcze spokojnie zagospodarować na potrzeby pacjentów placówki. Jest to takie podejście do gospodarki cyrkularnej, obiegu zamkniętego, który chcemy rozwijać i te zasady rozbudowywać, w szczególności edukować młode pokolenie.
Pionierem akcji w Suwałkach okazała się Szkoła Podstawowa nr 7, która jako pierwsza placówka w mieście wzięła udział w inicjatywie. Dzięki tej akcji, za każde 10 kg zebranych tekstyliów szkoła otrzymuje 5 zł, co stanowi dodatkowe wsparcie dla placówki. Szkole udało się zebrać 2 tony ubrań i znaczącą ilość pościeli oraz koców, które przekazano szpitalowi. W ratuszu zaangażowani uczniowie oraz nauczyciele otrzymali podziękowania za tak znaczące wsparcie akcji.
- U nas ta akcja cały czas trwa. Zbieramy ubrania do końca czerwca i po wakacyjnej przerwie wrócimy. Nie tylko uczniowie szkoły mogą przynieść tekstylia, ale także zapraszamy mieszkańców, którzy nie wiedzą co z ubraniami zrobić. Okazuje się, że ludzi, którzy potrzebują tych ubrań jest bardzo dużo w całej Polsce. My te zebrane ubrania pakujemy, a później są one od nas odbierane i rozdysponowywane pośród ludzi, którzy tych ubrań rzeczywiście potrzebują - mówił Patryk Witkowski, zastępca dyrektora SP 7.
"Siódemka" wykazała się szczególną aktywnością, wychodząc z akcją poza mury szkoły. Dzięki zaangażowaniu uczniów i nauczycieli, na wiatach śmietnikowych pojawiły się plakaty zachęcające mieszkańców do wynoszenia tekstyliów i ubrań w wyznaczonych terminach zbiórki.
- Cieszy nas to, że społeczność szkolna z taką chęcią odpowiedziała na akcję. Była to okazja do sprzątania swoich szaf. Zachęcałyśmy do tego także nasze rodziny i jak widać efekty są - mówiły uczennice z SP 7.
W akcji wzięły udział także inne suwalskie szkoły m.in. Zespół Szkół Technicznych, który zebrał 600 kg, Zespół Szkół nr 6 - 250 kg, czy Szkoła Podstawowa nr 4 - 140 kg.