Moszczenica: W niedzielę zbiórka na rzecz pogorzelców ze Staszkówki
Sołtys Moszczenicy, a także Rada Sołecka wraz z Ochotniczą Strażą Pożarną w Moszczenicy organizują akcję pomocy na rzecz poszkodowanych. Straty są ogromne, bo w domu spłonęły stolarka okienna i drzwiowa, instalacje, wyposażenie, podłogi, wyposażenie oraz podstawowe sprzęty gospodarstwa domowego, a także rzeczy codziennego użytku.
- Skala zniszczeń sprawiła, że rodzina nie jest w stanie samodzielnie naprawić szkód i odbudować domu - mówi Damian Markowicz, prezes OSP Moszczenica, które jest współorganizatorem zbiórki.
Rosjanie nad Bałtykiem. Ten samolot przechwycili polscy piloci
Równocześnie trwa akcja pomocy prowadzona przez Samorząd Gminy Moszczenica.
- Apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, instytucji i organizacji o pomoc dla poszkodowanych w każdej możliwej formie - głównie potrzebna jest pomoc niezbędna na obecnym etapie prac zmierzających do odbudowy domu, przywrócenia możliwości ponownego zamieszkania w nim poszkodowanej rodzinie - czytamy w komunikacie gminy.
Każdy, poruszony skutkami pożaru i chętny do udzielenia pomocy, proszony jest o kontakt z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Moszczenicy, ul. Samorządowa 2, 38-321 Moszczenica tel. 18 354 12 40, 515 850 720.
Tragiczny w skutkach pożar, do którego w sobotę, 30 sierpnia doszło w Staszkówce zabrał rodzinie z powiatu gorlickiego nie tylko dom. Poważnych oparzeń doznała mama strażaka ze Staszkówki - Kamila Gąsiora, która została przewieziona do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, gdzie lekarze walczą o jej żdrowie. To z myślą o rodzinnym domu Kamil założył zrzutkę na jego remont, ale przede wszystkim na leczenie mamy.
Było około godziny 16, gdy do dyżurnego PSP w Gorlicach dotarła informacja o pożarze budynku w Staszkówce. Natychmiast na miejsce skierowane zostały jednostki OSP oraz PSP. Ogień pojawił się w domu jednorodzinnym w centrum miejscowości, a z pierwszych informacji wynikała, że zarzewie ognia było w piwnicy. Na miejscu działały jednostki OSP Staszkówka, Moszczenica oraz JRG Gorlice.
- Strażacy działali na miejscu z wykorzystaniem sprzętu ochrony dróg oddechowych - poinformował nas Dariusz Surmacz, zastępca komendanta powiatowego PSP w Gorlicach.
Ogień został opanowany jednak szkody są w całym piętrowym budynku. Strażacy oddymili pomieszczenia na wszystkich kondygnacjach. Na miejscu był też Zespół Ratownictwa Medycznego. Pod jego opiekę trafiła kobieta, która została poparzona.
O założonej dla rodziny zrzutce poinformowali strażacy z OSP Staszkówka. Szybko okazało się, że Kamil Gąsior, który założył zrzutkę na remont domu, a przede wszystkim leczenie dla swojej mamy to druh OSP Staszkówka, ale też oficer PSP, który na co dzień pełni służbę w Puszczu Gdańskim.
Z rodzinnego domu Kamila zostało tylko pogorzelisko, a jego rodzina została bez dachu nad głową i bez najpotrzebniejszych rzeczy. Najbardziej ucierpiała jednak mama, która w ciężkim stanie walczy o życie w Centrum Leczenia Oparzeń. Szczególnie dramatycznie przeżywa to najmłodszy - 11-letni chłopiec - brat Kamila.
To dla nas bardzo trudne - pisać o swojej tragedii i prosić o wsparcie. Ale wierzymy, że nie jesteśmy sami. Że wspólnie możemy przywrócić nadzieję i dać naszej mamie i bratu szansę na spokojniejszą przyszłość - pisze Kamil Gąsior, mieszkaniec zniszczonego przez pożar domu.