Na osiedlu w Kielcach znaleziono kota bez głowy. Sprawą zajmuje się policja
Na kieleckim Bocianku znaleziono martwego kota bez głowy i ogona. Mieszkańcy podejrzewają, że zwierzę zamordował jakiś zwyrodnialec. Sprawę bada policja.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Tomasz Warszewski
Michał Nosal
Na osiedlu w Kielcach znaleźli kota bez głowy
Truchło dorosłego czarno-białego kocura zostało znalezione w Boże Ciało, na trawniku w pobliżu przystanku. Zdaniem mieszkańców Bocianka zbulwersowanych sprawą i dyskutujących o niej w sieci, obrażenia nie wyglądały tak, jakby kot padł ofiarą wypadku. Podejrzewają, że ktoś brutalnie go zamordował, a potem podrzucił na trawnik. Czy tak było, starają się ustalić policjanci.
- Potwierdzam, że dostaliśmy z Bocianka zawiadomienie o znalezieniu martwego kota i ustalamy, czy doszło do złamania prawa. Truchło zwierzęcia zostało zabezpieczone przez Zakład Higieny Weterynaryjnej, gdzie w poniedziałek przeprowadzona zostanie sekcja – mówił aspirant Tomasz Klimczewski z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Za szczególnie okrutnie znęcanie się nad zwierzęciem nasze prawo przewiduje karę do pięciu lat więzienia.