Namysłów: Rozbiła koledze BMW. Była pijana
W niedzielę w jednej z miejscowości gminy Namysłów doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. BMW prowadzone przez 20-letnią kobietę zakończyło jazdę na ogrodzeniu prywatnej posesji. Jak ustalili policjanci, kobieta była pijana i nie miała prawa jazdy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi jej nawet kara trzech lat więzienia - informuje Komenda Powiatowa Policji w Namysłowie.
Do zdarzenia doszło 27 lipca. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie, którzy ustalili, że w rozbitym samochodzie podróżowały dwie osoby: 20-letnia mieszkanka gminy oraz jej 21-letni znajomy – właściciel auta.
Jak wynika z ustaleń policji, to młoda kobieta kierowała pojazdem. Twierdziła, że poprosiła kolegę o możliwość przejażdżki, a ten się zgodził. W trakcie jazdy pasażer miał dodatkowo wyłączyć system stabilizacji toru jazdy (ESP), co – według ich relacji – mogło przyczynić się do utraty panowania nad autem. Na łuku drogi kobieta nie opanowała BMW i uderzyła w ogrodzenie jednej z posesji.
Nikomu nic się nie stało, ale dalsze ustalenia tylko pogrążyły kierującą. Badanie alkomatem wykazało, że miała niemal promil alkoholu w organizmie. Jej pasażer – właściciel pojazdu – był jeszcze bardziej pijany, z wynikiem blisko 2 promili. Co więcej, 20-latka nie posiada w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami, co potwierdziła weryfikacja w policyjnym systemie.
Kobieta usłyszała już zarzuty. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Odpowie również za wykroczenie związane z prowadzeniem samochodu bez uprawnień.