Niemcy: Śmiertelny upadek akrobatki cyrkowej na oczach publiczności
Marina B. pochodziła z Majorki i podróżowała po całym świecie z objazdowym show.
Najlepiej pracowało się jej na górze
Była dumna ze swojej kariery, a jej poruszające ostatnie zdjęcie na Instagramie przedstawia ją szybującą w powietrzu. Pod zdjęciem napisała: "Tu na górze najlepiej mi się pracuje".
Wcześniej deklarowała, że dla niej każdy występ był okazją o podzielenia się jej pasją do tego, co robiła.
Cyrk Busch nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie tragedii. Tuż po tragedii przybyli na miejsce eksperci od interwencji kryzysowej, aby udzielić pomocy tym, którzy boleśnie odczuli dramat.
Burmistrz Karten Vogt wyraził smutek z powodu tragedii: "Wypadek głęboko nas poruszył. W imieniu miasta składam kondolencje rodzinom. Nasze myśli są z rodzinami i wszystkimi dotkniętymi tym strasznym wypadkiem".
Nie przeżyła upadku z wysokości pięciu metrów
Ralf Huppertz, prezes niemieckiego związku cyrkowego, powiedział Bildowi: "To niezwykłe, aby tak dobrze wyszkolona artystka jak Marina nie przeżyła upadku z wysokości zaledwie pięciu metrów. Być może zakręciło jej się w głowie na trapezie".
Marina straciła życie podczas wykonywania klasycznego układu trapezowego. Ponad 80 widzów z przerażeniem patrzyło, jak akrobatka upada na ziemię.
Tuż po tragedii matki i ojcowie zasłaniali twarze swoich dzieci zgromadzonych pod namiotem.