Niepokojący trend na rynku pracy. Rośnie liczna bezrobotnych
Zatrudnienie spada w kluczowych branżach
Z danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu 2025 roku przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 0,8% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Oznacza to, że pracę straciły tysiące osób, a skala spadków rośnie – w pierwszym kwartale wyniosła 0,9%, a w drugim – 0,7%. Najgorzej sytuacja wygląda w takich branżach jak górnictwo i wydobycie (spadek o 2,7%), handel (2,1%) czy transport i magazynowanie (1,8%).
Szczególnie mocno zatrudnienie zmniejszyło się w konkretnych działach przemysłu. Przykładowo, liczba etatów w produkcji urządzeń elektrycznych spadła aż o 5,1%, a w produkcji maszyn i urządzeń – o 3,9%.
Firmy tną etaty także w handlu hurtowym, przy produkcji mebli czy w budownictwie. Spadki obejmują większość dużych gałęzi zatrudnienia, co może wskazywać na szerszy problem niż chwilowe np. sezonowe wyzwania.
Nie wszystkie sektory notują spadki
Mimo ogólnego spowolnienia na rynku pracy, dane GUS pokazują, że w niektórych sektorach zatrudnienie rośnie. Największy wzrost – aż o 10% rok do roku – odnotowano w magazynowaniu i działalności wspomagającej transport.
To wyraźny sygnał, że logistyka i e-commerce wciąż generują zapotrzebowanie na pracowników, nawet jeśli cały sektor transportu notuje spadki. Stabilny wzrost widoczny jest też w zakwaterowaniu i gastronomii (+3,1%), co może mieć związek z sezonem letnim i odbudową turystyki. Na plusie jest również branża IT i media cyfrowe – informacja i komunikacja zatrudniają o 2,7% więcej osób niż rok wcześniej.
Zatrudnienie wzrosło także w obsłudze rynku nieruchomości (+1,5%) oraz w administrowaniu i działalności wspierającej, gdzie przyrost wyniósł 5,1%. Ten ostatni sektor obejmuje m.in. usługi outsourcingowe, centra BPO, działy wsparcia administracyjnego czy HR – czyli obszary, które rozwijają się nawet w czasie spowolnienia.
Choć wzrosty te nie rekompensują strat w przemyśle czy handlu, pokazują wyraźne przesunięcie aktywności gospodarczej w stronę usług, nowoczesnych technologii i zaplecza operacyjnego.
To ważny sygnał: część branż nadal zatrudnia i rośnie, nawet gdy rynek pracy jako całość się kurczy. Dla kandydatów może to być wskazówka, by rozważyć poszerzenie kwalifikacji lub przebranżowienie się w stronę sektorów, które wykazują odporność na spowolnienie.
Więcej osób bez pracy i mniej ofert
W czerwcu 2025 r. liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 797 tysięcy – to o 4,6% więcej niż rok wcześniej. Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła do 5,2% i była wyższa niż w maju oraz w czerwcu ubiegłego roku. Wzrosty odnotowano we wszystkich województwach – najmocniej w lubuskim i warmińsko-mazurskim.
Do urzędów pracy trafia mniej nowych ofert zatrudnienia. W pierwszym półroczu zgłoszono ich 426,5 tys., z czego aż 40% to oferty „zalegające” w systemie dłużej niż miesiąc. W praktyce oznacza to, że coraz więcej osób konkuruje o coraz mniej atrakcyjnych miejsc pracy.
Niepokojące są też dane dotyczące planowanych zwolnień grupowych. Do końca czerwca aż 169 zakładów zadeklarowało chęć zwolnienia ponad 76 tys. pracowników – większość z sektora publicznego. W samym czerwcu zwolnienia ogłosiły 34 firmy, obejmując 4,4 tys. osób. To pokazuje, że pracodawcy przygotowują się na trudniejszą drugą połowę roku.
Kim są bezrobotni w Polsce?
- Ponad 47% to osoby długotrwale bez pracy
- 32,6% nie ma kwalifikacji zawodowych
- 26,9% ma powyżej 50 lat
- 84% nie ma prawa do zasiłku
Z publikacji GUS wynika także, że rośnie liczba osób zwolnionych z pracy na skutek upadków zakładów. Ci, którzy spędzili w danej firmie większość zawodowego życia mają największe wyzwania w zdobyciu nowego miejsca pracy, co często może wymuszać dla tych osób konieczność przebranżowienia się i relokacji, czy wyjazdu za granicę.