Nowi księża na Śląsku. Skąd są neoprezbiterzy wyświęceni w Katowicach?
Archidiecezja katowicka ma trzech nowych księży
W sobotę 10 maja administrator archidiecezji katowickiej bp Marek Szkudło udzielił święceń prezbiteratu trzem diakonom:
- Pawłowi Dąbrowskiemu z parafii Matki Bożej Różańcowej w Rudzie Śląskiej-Halembie,
- Mateuszowi Ochojskiemu z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Katowicach-Piotrowicach,
- Adamowi Zającowi z parafii św. Józefa w Mysłowicach-Krasowach.
Święcenia przyjęli w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Biskup w kazaniu skierował do nowych księży mocną przestrogę.
– Smutną prawidłowością jest, że jeżeli pośród nas dochodzi do odejść, to początkiem tragicznej decyzji jest zawsze zaprzestanie formacji, pożegnanie się z rozwojem. Uznanie, że wszystko już wiem, wszystko już umiem i nie potrzeba mi już żadnych nauk, a już najmniej potrzeba mi wysiłku, by jeszcze cokolwiek w sobie zmieniać. To jest filozofia zabijania w sobie chrześcijaństwa w ogóle, a cóż dopiero kapłańskiego powołania - mówił do nowych księży bp Marek Szkudło.
Według biskupa może dojść wtedy do sytuacji, która może skłonić do refleksji i nawrócenia.
- Prowadzi to niezawodnie do sytuacji, w której słysząc Jezusa stawiającego zarzut: „Pośród was są tacy, którzy nie wierzą”, poczujesz ukłucie w sercu, bo nie będziesz potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy to nie o ciebie chodzi - tłumaczył administrator diecezji.
Dodał przy tym, że najgorzej jest, kiedy już nawet tego głosu się nie usłyszy.
Prymicje i dekrety już niebawem
W Niedzielę nowi księża odprawią w swoich rodzinnych parafiach pierwsze w życiu msze święte. Są one bardzo uroczyste i jednocześnie stanowią święto dla lokalnych wspólnot. Przez krótki najbliższy czas neoprezbiterzy będą tam pomagać. Otrzymają także dekrety na swoje pierwsze parafie, gdzie zaczną pracować od września po przerwie na odpoczynek.