Olsztyn: Tankował i nie płacił. Policyjny pościg za złodziejem paliwa
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 16 listopada. Olsztyńscy wywiadowcy patrolowali osiedle Pojezierze, kiedy zauważyli nissana, który – według ustaleń policji – miał być wykorzystywany do kradzieży paliwa. Mundurowi podali kierowcy sygnały do zatrzymania, jednak mężczyzna przyspieszył i próbował uciec. Ucieczka prowadziła najpierw wąskimi uliczkami osiedla, a później głównymi arteriami miasta. Po kilku minutach policjanci zatrzymali pojazd.
40-latek został obezwładniony i poddany badaniu trzeźwości, które wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie. Przy mężczyźnie znaleziono także woreczek z białą substancją. Tester narkotykowy potwierdził, że jest to mefedron. Policjanci ustalili również, że pojazd, którym się poruszał, nie posiadał ważnych badań technicznych.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Jak wynika z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego, 40-latek od początku listopada piętnaście razy tankował paliwo na stacjach benzynowych w Olsztynie i okolicy, a następnie odjeżdżał bez płacenia. Wartość jednorazowych kradzieży mieściła się w przedziale od 150 do 600 zł. Choć poszczególne zdarzenia kwalifikowane byłyby jako wykroczenia, policjanci rozważają zakwalifikowanie ich jako przestępstwo w tzw. czynie ciągłym.
Zatrzymany odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie pod wpływem alkoholu oraz posiadanie substancji zabronionych. Badanie krwi wykaże, czy prowadził również pod wpływem narkotyków. Postępowanie w sprawie kradzieży paliwa prowadzą śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.