Opoczno: Oszustka udawała... amerykańską lekarkę wojskową. Mieszkaniec stracił 30 tys. zł
Znajoma z Facebooka, czyli "lekarka US Army"
Ofiarą internetowego oszustwa padł mieszkaniec powiatu opoczyńskiego. Mężczyzna poznał kobietę na jednym z portali społecznościowych. Jej wizerunek przypominał osobę, którą znał i - jak później tłumaczył policjantom - to wzbudziło jego zaufanie. W trakcie rozmów kobieta przedstawiła się jako lekarz wojskowy... służący w armii amerykańskiej.
Wirtualna walizka z pieniędzmi "na przechowanie"
Podczas internetowej korespondencji twierdziła, że kończy swoją misję i posiada znaczną sumę pieniędzy, które chce bezpiecznie zainwestować. Poprosiła mieszkańca powiatu o możliwość przechowania "walizki z pieniędzmi". W zamian obiecała mu procent z zysku. Mężczyzna nie oczekiwał żadnych korzyści finansowych i nadal pozostawał w kontakcie z "amerykańską lekarką wojskową". W końcu też podał jej swój adres.
Iga Świątek mówi o swoich nawykach. Polska tenisistka w Polsce
Mejle z żądaniami opłat nie wzbudziły podejrzeń
- W kolejnych dniach otrzymywał wiadomości e-mail, które wyglądem przypominały oficjalne pisma, m.in. z wykorzystaniem logo jednej z organizacji międzynarodowych - relacjonuje aspirant Agnieszka Januszewska-Kalużna z opoczyńskiej policji. - Nadawcy żądali kolejnych opłat - najpierw na rzekomy bilet lotniczy, następnie na cło, transport i inne formalności związane z przesyłką.
Przelewy na 30 tys. złotych
Mieszkaniec powiatu opoczyńskiego był przekonany, że pomaga kobiecie i czeka na przesyłkę, wykonał szereg przelewów. Łącznie stracił około 30 tysięcy złotych. Pomimo wpłat, nie otrzymał żadnej paczki, a jedyną aktywną stroną kontaktu pozostawały osoby domagające się pieniędzy na kolejne opłaty związane z kosztami transportu...
Policja apeluje o ostrożność
Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i zdrowy rozsądek podczas kontaktów internetowych. Oszuści często wykorzystują zaufanie, emocje i chęć pomocy. Podawanie swoich danych czy dokonywanie wpłat na rzecz nieznanych osób zawsze niesie ze sobą ryzyko.
- W przypadku otrzymania podejrzanych wiadomości lub próśb o pieniądze, należy skontaktować się z najbliższą jednostką policji. Apelujemy także o informowanie swoich bliskich - szczególnie osób starszych - o tego typu zagrożeniach - dodaje aspirant Agnieszka Januszewska-Kalużna.