Opole: 12-latek bohaterem. Chłopiec uratował rodziców
Na szczęście ich rezolutny syn szybko zareagował i zadzwonił do bliskiej osoby, informując o groźnym stanie zdrowia swoich opiekunów. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe.
Na miejsce błyskawicznie przybyli policjanci, strażacy oraz ratownicy medyczni. Mundurowi pomogli wyprowadzić całą rodzinę na zewnątrz budynku, a medycy przetransportowali rodziców do szpitala. Ich życiu i zdrowiu nic już nie zagraża. Dzieci – 12-latek i 6-latka – nie wymagały pomocy medycznej i trafiły pod opiekę krewnych.
Policja wykluczyła na razie zatrucie tlenkiem węgla, jednak wciąż trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn nagłego pogorszenia się stanu zdrowia rodziny. Dzięki szybkiej i odpowiedzialnej reakcji młodego chłopca udało się uniknąć poważnych konsekwencji. Jego postawa jest przykładem wzorowej reakcji w sytuacji zagrożenia życia.
- Gratulujemy wzorowej postawy 12-latka. Chłopiec, pomimo sytuacji zagrożenia życia i zdrowia zachował zimną krew i natychmiast wezwał pomoc. Gdyby nie jego szybka reakcja mogłoby dojść do tragedii. Pamiętajmy, by regularnie rozmawiać z dziećmi o tym, jak należy się zachować, w przypadku gdy ktoś potrzebuje pomocy. Warto przypominać dzieciom, kiedy należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 oraz jakie informacje należy przekazać służbom. Ta wiedza może okazać się kluczowa w sytuacji jakiegokolwiek zagrożenia dziecka lub jego bliskich - przekazali opolscy policjanci.