Ostrów Wielkopolski: Wiceprezydent zrezygnował z funkcji po prawomocnym wyroku sądowym. W tle afera polityczna i korupcyjna
Sprawa sprzed lat wróciła przed sąd
Proces dotyczył wydarzeń z 2014 roku. Mikołaj Kostka był zastępcą ówczesnego burmistrza Jarocina, Stanisława M. Z ustaleń śledczych wynikało, że obaj, wykorzystując swoje stanowiska, nakłonili prezesa Zakładu Gospodarowania Odpadami do zatrudnienia wskazanych osób oraz współfinansowania kampanii wyborczej.
W maju 2024 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał nieprawomocnie Mikołaja Kostkę i Stanisława M. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, grzywnę w wysokości 10 tys. zł oraz zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez dwa lata. W piątek, 7 listopada łódzki sąd apelacyjny utrzymał ten wyrok, czyniąc go prawomocnym.
Eufy X10 Pro Omni – czy ten robot jest wart swojej ceny?
Na ławie oskarżonych zasiedli też: były szef ZGO Mariusz Z. i była księgowa zakładu Violetta G. Były szef ZGO przyznał się do popełnienia zarzucanych mu występków. Sąd wymierzył mu karę 2 lat i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Była księgowa Violetta G. nie przyjęła winy. Jednak sąd nie uwierzył w jej tłumaczenia i skazał ją za podżeganie prezesa do nadużycia uprawnień oraz spowodowanie strat finansowych dla firmy. Otrzymała wyrok 2 lat więzienia.
Kostka: "Wyrok oparty na pomówieniach"
Na specjalnej konferencji prasowej w Ostrowie Wlkp. Kostka ogłosił rezygnację z funkcji i podkreślił, że nie czuje się winny.
- Nie mam sobie kompletnie nic do zarzucenia. Zawsze wykazywałem się uczciwością i rzetelnością - powiedział.
Według byłego wiceprezydenta orzeczenie ma charakter polityczny.
- Wyrok nie jest oparty na dokumentach, lecz na niespójnych pomówieniach byłego prezesa. Według mnie ktoś mógł w tym maczać palce - dodał.
Kostka zapowiedział, że podejmie dalsze kroki prawne po otrzymaniu uzasadnienia.
- To będzie dalsza walka o prawdę w kontekście błędnego, w mojej ocenie, uzasadnienia i skazania mojej osoby za absurdalne czyny. Jest kwestia składu łódzkiego sądu, który upadnie prawnie, bo dwóch z trójki sędziów są z tak zwanej neo-KRS - zapowiedział.
Prezydent Klimek: "Przyjmuję decyzję ze smutkiem"
Na decyzję sądu zareagowała prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek, publikując w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym stanęła w obronie swojego dotychczasowego zastępcy.
- Od kilku lat współpracuję z Mikołajem Kostką, moim zastępcą i mam o nim jak najlepsze zdanie. To profesjonalista - człowiek niezwykle pracowity, odpowiedzialny i w pełni oddany sprawom Ostrowa Wielkopolskiego. Ma nieoceniony wkład w to, jak bardzo nasze miasto zmieniło się na lepsze - napisała.
(PAP).