Ostrowiec Świętokrzyski: 36-latek oszukany na kilkadziesiąt tysięcy złotych
36-latek z Ostrowca dał się podejść oszustowi podającemu się za pracownika banku. Przelał mu nie tylko swoje oszczędności, ale i pieniądze, które pożyczył. Łącznie stracił prawie 70 tysięcy złotych.
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Michał Nosal
36-latek z Ostrowca oszukany
Zaczęło się od telefonu od kobiety, która twierdziła, że pracuje dla instytucji udzielającej pożyczek. Postraszyła 36-latka, że ktoś chciał pożyczyć pieniądze na jego dane. Zapytała, gdzie mężczyzna ma konto i zapowiedziała, że ktoś z banku zadzwoni. Krótko później odezwał się rzekomy bankowiec. Mówił, że ktoś starał się wyrobi duplikat karty, by zyskać dostęp do oszczędności 36-latka.
- Oszust polecił, by mieszkaniec naszego miasta wypłacił wszystkie pieniądze i przelał je na rachunek zastępczy. Dostęp do niego miał zyskać po wykonaniu przelewu – opowiadała komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.
36-latek przekazał 29 tysięcy złotych, ale na tym się nie skończyło. Fałszywy bankowiec stwierdził, że przestępcy mogą być w zmowie z personelem banku i wziąć kredyt na nazwisko mężczyzny. By im to uniemożliwić, 36-latek powinien ich uprzedzić i sam pożyczyć pieniądze. Ostrowczanin pożyczył i przelał oszustom jeszcze 40 tysięcy złotych.