Piotrków Trybunalski: Doprowadził do śmierci trzyosobowej rodziny z Myszkowa. Proces rozpocznie się wkrótce. Zapadnie decyzja dotycząca zachowania służb
W tym artykule:
Rusza proces sądowy Sebastiana Majtczaka
Już 9 września 2025 roku rusza proces sądowy Sebastiana Majtczaka, oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1. Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim. W dalszym ciągu toczy się postępowanie odnośnie niekompetentnego działania mundurowych, którzy po wypadku nie zatrzymali sprawcy. Służby, mimo powagi sytuacji zezwoliły sprawcy opuścić miejsce zdarzenia. Majtczak postanowił to wykorzystać i ukryć się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, konkretnie w Dubaju.
Postępowanie wobec działań funkcjonariuszy było umarzane dwa razy. Za pierwszym razem przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, później przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. W obu tych przypadkach wskazano na brak znamion czynu zabronionego. Rodzina ofiar nie zgodziła się z takim rozwiązaniem sprawy i wniosła zażalenie.
- Rodzina ma swoje zastrzeżenia wobec zachowania policjantów, dlatego też złożyliśmy zażalenie i czekamy na jego rozpoznanie przez Sąd Rejonowy w Częstochowie - przekazuje adw. Łukasz Kowalski, pełnomocnik bliskich ofiar.
Sprawę funkcjonariuszy rozpozna Sąd Rejonowy w Częstochowie
Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim, zgodnie z właściwością miejscową, powinien rozpoznać zażalenie dotyczące działań policjantów po tragicznym wypadku na autostradzie A1. Jednak, aby wykluczyć wszelkie wątpliwości co do bezstronności i zapewnić pełny obiektywizm postępowania, sąd ten zwrócił się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o przekazanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu.
Sąd Najwyższy przychylił się do wniosku i wyznaczył do rozpoznania sprawy Sąd Rejonowy w Częstochowie. To decyzja, która ma istotne znaczenie dla rodziny ofiar. Ma ona na celu zagwarantowanie rzetelnego i przejrzystego przebiegu postępowania.
Po wypadku doszło do zaniedbań?
Jak podkreśla pełnomocnik rodziny, adw. Łukasz Kowalski - kluczowe jest nie tylko pociągnięcie do odpowiedzialności osoby oskarżonej o spowodowanie wypadku, ale również wyjaśnienie, czy działania służb państwowych tuż po zdarzeniu nie nosiły znamion zaniedbań lub uchybień. Kancelaria reprezentująca rodzinę dąży do tego, by każdy element sprawy został dokładnie zbadany zarówno w aspekcie prawnym, jak i proceduralnym.
- Odpowiedzialność za tragiczny wypadek nie powinna ograniczać się wyłącznie do osoby oskarżonego, jeżeli istnieją przesłanki świadczące o możliwych uchybieniach po stronie służb państwowych - podkreśla przedstawiciel kancelarii adw. Łukasz Kowalski.
Sprawa wciąż budzi ogromne zainteresowanie opinii publicznej. Rodzina ofiar zapowiada dalsze działania prawne, domagając się prawdy i egzekwowania odpowiedzialności wszędzie tam, gdzie prawo mogło zostać naruszone.