Po 80 latach weszli do poniemieckiego schronu pod Grudziądzem. Zobaczcie jak wygląda w środku

Złotego pociągu ani Bursztynowej Komnaty w środku nie było, ale nienaruszony schron w stanie „deweloperskim” sam w sobie jest wielką gratką. Przed dewastacją ochroniły go zwały ziemi, które strzegły wejścia od czasów zakończenia II wojny światowej. We wsi Grabowiec odkopali go pasjonaci historii z Grudziądza.
Po 80 latach weszli do poniemieckiego schronu pod Grudziądzem. Zobaczcie jak wygląda w środkuSchron we Grabowcu pod Grudziądzem umiejscowiony jest dobrych kilkadziesiąt metrów w głąb pola. Z drogi trudno wypatrzyć pordzewiałe kopuły niewiele wystające nad ziemię.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Piotr Bilski
Daniel Dreyer
  • Patryk Budziński, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z prowadzącymi program "Poszukiwacze historii": Marcinem Leśniewskim i Marcinem Wilkiem
  • Wspólnie kopali członkowie grudziądzkiego stowarzyszenia „Twierdza” oraz zaprzyjaźnionego  stowarzyszenia „Kujawska Husaria”  z Lipna.
  • Zamiast  ciężkich, pancernych drzwi, jak można było się spodziewać, wejście zamykały drzwi drewniane. Zbutwiałe, ale wciąż ciężkie: wykonane z trzech warstw desek pokrytych smołą.
  • Odkopywanie schronu i przyjazd telewizji były dużym wydarzeniem w Grabowcu.  Mieszkańcy dopingowali poszukiwaczy.
[1/4] Patryk Budziński, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z prowadzącymi program "Poszukiwacze historii": Marcinem Leśniewskim i Marcinem Wilkiem Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Daniel Dreyer

Pomysł sołtysa: a może odkopiemy schron zasypany na polu?

O tym, że na polu w Grabowcu pod Grudziądzem zakopany jest schron, wiedzieli tylko niektórzy mieszkańcy tej wsi. Z drogi trudno wypatrzyć pordzewiałe kopuły niewiele wystające nad ziemię, kilkadziesiąt metrów w głąb pola. Trzeba wiedzieć gdzie ich szukać. Gdzie i kiedy: bo gdy pole porastają uprawy, to już nic nie widać.

Odkopanie schronu na polu pod Grudziądzem było pomysłem Wojciecha Wojtkowiaka, sołtysa wsi Grabowiec. Prace rozpoczęto koparką
Odkopanie schronu na polu pod Grudziądzem było pomysłem Wojciecha Wojtkowiaka, sołtysa wsi Grabowiec. Prace rozpoczęto koparką © Polska Press Grupa | Piotr Bilski

I gdzie, i kiedy szukać - to dobrze wie Wojciech Wojtkowiak, sołtys Grabowca. To on wymyślił, że warto ten schron odkopać. - Nie ma w naszej wsi osób, które mogłyby pamiętać, jak ten schron powstawał ani jak go zakopywano - mówi Wojtkowiak.  

Schron na polu w Grabowcu w 1944 r. zbudowali Niemcy, którzy szykowali się do obrony przed nacierającymi sowietami.

Nikt nie wiedział, czego się spodziewać w środku

Pomysł z odkopaniem schronu doszedł do członków Grudziądzkiego Stowarzyszenia „Twierdza”. Ci go podłapali i dali znać producentom telewizyjnego programu „Poszukiwacze historii”. Filmowcy we współpracy z „Twierdzą” już wcześniej realizowali programy ze wspólnego „polowania” z wykrywaczami metali na militarne pamiątki z dawnych lat. Ale „Poszukiwacze historii” przyjechali znowu, bo i dla nich odkopanie schronu sprzed 80 lat to była nie lada gratka. Nikt nie wiedział czego się spodziewać w środku.

Patryk Budziński, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z prowadzącymi program "Poszukiwacze historii": Marcinem Leśniewskim i Marcinem Wilkiem
Patryk Budziński, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia Twierdza z prowadzącymi program "Poszukiwacze historii": Marcinem Leśniewskim i Marcinem Wilkiem © Polska Press Grupa | Daniel Dreyer

Odkopywanie rozpoczęła koparka. Musiała się wgryźć na głębokość około 4 m, aby dostać się do poziomu drzwi. Później w ruch poszły łopaty i saperki. To była już bardziej precyzyjna robota. Wspólnie kopali członkowie grudziądzkiego stowarzyszenia „Twierdza” oraz zaprzyjaźnionego stowarzyszenia „Kujawska Husaria” z Lipna.

Niespodzianka: zamiast ciężkich, pancernych drzwi, jak można było się spodziewać, wejście zamykały drzwi drewniane. Zbutwiałe, ale wciąż ciężkie: wykonane z trzech warstw desek pokrytych smołą.

- Były ciarki na plecach. Wchodziłem przecież do pomieszczeń, w których nikogo nie było od 80 lat! Nie wiedziałem, co zobaczę za rogiem - wspomina Patryk Budziński, prezes Grudziądzkiego Stowarzyszenia „Twierdza”. To on pierwszy wszedł do środka.

Odkopany schron to Regelbau 668. Co to za obiekt?

  • To 210 m sześciennych betonu i 11 ton stali, które miały zapewniać schronienie 9 żołnierzom i podoficerowi dowodzącemu tą drużyną.
  • Wstępu do środka strzegło dwoje drzwi pancernych, z których jedne były przeciwgazowe.
  • W samej komorze mieszkalnej projektowano nie tylko piętrowe łóżka, ale także piecyk i napędzany korbą wentylator z wymiennymi filtrami przeciwgazowymi.

Tego wszystkiego w odkopanym bunkrze jednak nie ma...   

- Schron jest w stanie - nazwijmy to - deweloperskim. Nie został w pełni wyposażony - mówi Budziński. - Zapewne drzwi pancerne czy inne elementy wyposażenia miały się w nim pojawić dopiero tuż przed działaniami obronnymi.

A Niemcy działań obronnych tutaj nie prowadzili, bo Armia Czerwona szturm na Grudziądz niespodziewanie przeprowadziła z innej strony, po zamarzniętej Wiśle.

Odkopywanie i pierwsze wejście do schronu rejestrowały kamery programu „Poszukiwacze historii”

- Odkopanie czegoś „dziewiczego” po 80 latach to coś niezwykłego - mówi Marcin Wilk, współprowadzący program.

Niestety, nie wszystko co wydarzyło się na planie, ostatecznie znalazło się w programie. - We wnęce do obsadzenia drzwi znaleźliśmy nabój, a właściwie sam pocisk, bo łuska już się rozpadła. Pozostawili go budowniczy schronu, jako ślad po nich, ich „podpis” czy „przesyłkę” do tych, którzy do niego wejdą jako następni, czyli dla nas - mówi Marcin Wilk.

Jednocześnie odkopano sąsiedni schron Ringstand 58c. To mały schron bojowy, na jeden karabin maszynowy. Wejście do niego było zamurowane.  - Również jest w stanie „deweloperskim”. Oba mają wartość równą sobie - mówi Wilk.

Ze względów bezpieczeństwa schrony zostały ponownie zasypane ziemią.

Sołtys Grabowca ma plan związany z umocnieniami w okolicach tej wsi

Odkopywanie schronu i przyjazd telewizji były dużym wydarzeniem w Grabowcu. Mieszkańcy dopingowali poszukiwaczy.

- Chciałbym, aby wieś na tym zamieszaniu skorzystała - mówi Wojciech Wojtkowiak, sołtys Grabowca. I ma na to pomysł: ścieżkę edukacyjną. Przy świetlicy wiejskiej ustawił tablicę z mapą umocnień, które można oglądać w okolicy.  Jest na niej i kod QR, który przenosi do strony internetowej opisującej walki toczone w okolicy w pierwszych dniach września 1939 r. Sołtys jest też gotów o tym opowiadać w terenie. Liczy, że schrony uda się odkopać na stałe i będą największą atrakcją ścieżki edukacyjnej.

O pracach poinformowano Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Toruniu

O planach odkopania schronu członkowie Stowarzyszenia Twierdza poinformowali Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Także dokumentację z przeprowadzonych działań Patryk Budziński przesłał do WKZ w Toruniu.

- Takie działania zdecydowanie wykraczają poza typowe postępowanie związane z ochroną zabytków. W przepisach nie ma przecież mowy o odkopywaniu włazu do schronu - uśmiecha się Izabela Brzostowska, kujawsko-pomorska wojewódzka konserwator zabytków. I dodaje: - W naszym regionie mamy mnóstwo podobnych obiektów, np. w okolicach Torunia i Grudziądza, gdzie istniały potężne twierdze. Schrony mamy zewidencjonowane, ale niewiele z  nich podlega ochronie w formie wpisu do rejestru zabytków. Staramy się chronić te najcenniejsze: wyjątkowe i rzadkie.

Wybrane dla Ciebie

Drugi dzień Juwenaliów na Politechnice Koszalińskiej. Zapłonęły ptaki Hasiora
Drugi dzień Juwenaliów na Politechnice Koszalińskiej. Zapłonęły ptaki Hasiora
Historyczne włazy jubileuszowe zastąpią betonowe klapy na łódzkich placach i ulicach
Historyczne włazy jubileuszowe zastąpią betonowe klapy na łódzkich placach i ulicach
Śląskie pejzaże w wiosennych kolorach. Panorama z Klimontu w Lędzinach
Śląskie pejzaże w wiosennych kolorach. Panorama z Klimontu w Lędzinach
"To były piękne dni". Jubileusz 35-lecia samorządu w Teatrze Miejskim w Lesznie
"To były piękne dni". Jubileusz 35-lecia samorządu w Teatrze Miejskim w Lesznie
Nad tą śląską dzielnicą góruje kopalnia i aquapark. To Halemba w Rudzie Śląskiej
Nad tą śląską dzielnicą góruje kopalnia i aquapark. To Halemba w Rudzie Śląskiej
Modernizacja linii kolejowych na trasie Stalowa Wola - Tarnobrzeg - Sandomierz - Ocice - Padew z dotacją unijną. Prace ruszą po przetargu
Modernizacja linii kolejowych na trasie Stalowa Wola - Tarnobrzeg - Sandomierz - Ocice - Padew z dotacją unijną. Prace ruszą po przetargu
Przez trzy lata jeździł rowerem i opluwał kobiety. Poszkodowanych może być kilkadziesiąt pań
Przez trzy lata jeździł rowerem i opluwał kobiety. Poszkodowanych może być kilkadziesiąt pań
Mazowieckie. Dwóch 14-latków przewróciło się na elektrycznej hulajnodze. Jeden nieprzytomny w stanie ciężkim
Mazowieckie. Dwóch 14-latków przewróciło się na elektrycznej hulajnodze. Jeden nieprzytomny w stanie ciężkim
Łódź. Wypadek na al. Piłsudskiego przy C.H. Tulipan. Kobieta na hulajnodze potrącona przez samochód osobowy
Łódź. Wypadek na al. Piłsudskiego przy C.H. Tulipan. Kobieta na hulajnodze potrącona przez samochód osobowy
Prawie 150 milionów złotych dla Siemianowic. Pieniądze pójdą na uprzątnięcie odpadów po wielkim pożarze na Wyzwolenia
Prawie 150 milionów złotych dla Siemianowic. Pieniądze pójdą na uprzątnięcie odpadów po wielkim pożarze na Wyzwolenia
Gorzka kawa? Sprawdź, jak złagodzić smak kawy bez mleka
Gorzka kawa? Sprawdź, jak złagodzić smak kawy bez mleka
Poznań. Polskie tańce wracają na parkiet
Poznań. Polskie tańce wracają na parkiet