Po intensywnych opadach zacznie się prawdziwa inwazja komarów. Trzeba uważać

Latem, kiedy nadchodzą intensywne opady i temperatury przekraczają 20°C, możemy spodziewać się zwiększonej aktywności komarów. Jak podkreśla dr hab. Łukasz Myczko, sprzyjają temu także zmiany środowiskowe, w tym zanieczyszczenie wód i zaniedbane tereny zielone.

Warto zwrócić uwagę na mechanizmy przetrwania różnych gatunków komarów.

- Są gatunki komarów, które jako imago mogą przetrwać okres suszy i niskich temperatur, czekając na poprawę warunków. Inne pozostają w postaci jaja, aż intensywne opady pozwolą im się rozwinąć w tworzących się zbiornikach wodnych - wyjaśnił dr hab. Łukasz Myczko.

Te owady potrafią rozwijać się w najmniej oczekiwanych miejscach, takich jak niewielkie pojemniki na wodę, co czyni je wyjątkowo uciążliwymi szczególnie w miejskich obszarach.

- W takich sytuacjach bardzo dobrze radzi sobie komar brzęczący (Culex pipiens), pospolity i wyjątkowo uciążliwy - dodał profesor.

Oprócz komarów, wzrastająca temperatura sprzyja również wyjątkowo aktywnej fazie kleszczy.

- Obecna aura im sprzyja. Trzeba też pamiętać, że obecnie kleszczy jest pełno w parkach, na trawnikach, pojawiają się nawet w przydomowych ogródkach - ostrzega ekspert.

Kleszcze są nie tylko bardziej uciążliwe, ale mogą być także groźne.

Warto zwrócić uwagę na to, że kleszcze są nosicielami groźnych chorób, takich jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu, co sprawia, że ich kontrola staje się kluczowa. W przypadku kleszczy warto stosować repelenty oraz dokładnie przeglądać ubranie i ciało po każdym spacerze.

Borelioza należy do chorób zawodowych rolników, szczególnie narażonych na kontakt z kleszczami.

Komary, podobnie jak kleszcze, mogą przenosić choroby. Chociaż u nas groźne choroby przenoszone przez te owady są rzadkie lub niespotykane, ich potencjał nie powinien być lekceważony.

- Z kolegami z Instytutu Chorób Tropikalnych w Hamburgu wykryliśmy wirusa Usutu w zimującym komarze złapanym niedaleko mojego domu. Co ciekawe, wirusy mogą przetrwać w komarach - powiedział badacz.

W Europie Środkowej występuje około 50 gatunków komarów, a przypadki takich chorób jak Gorączka Zachodniego Nilu czy wirus Usutu są sporadyczne. - Nie chciałbym nikogo straszyć, bo obecnie choroby przenoszone przez komary nie są zagrożeniem w naszej szerokości geograficznej - uspokaja prof. Myczko.

W związku z rosnącą liczbą komarów i kleszczy istotne jest właściwe podejście do ich zwalczania. Odradza się stosowanie masowych oprysków chemicznych, gdyż może to prowadzić do destabilizacji ekosystemów.

- Tego typu działania nie są selektywne: giną nie tylko komary, ale i inne owady, np. drapieżne larwy ważek, które żywią się komarami - wyjaśnił dr hab. Myczko.

Zamiast tego, warto zadbać o swoje otoczenie i unikać niepotrzebnych zbiorników na wodę. - W stabilnym środowisku powinniśmy ingerować w naturę jak najmniej - dodaje profesor. Dlatego ważne jest, aby akceptować obecność rodzimej fauny, jeśli nie stanowi ona zagrożenia epidemiologicznego.