Poczta Polska pracuje nad przywróceniem wysyłek towarów do USA
Od końca sierpnia zmiany w przepisach celnych USA wywołały spadek wolumenu przesyłek o 60-80 proc.
- Zmiana zasad celnych w Stanach Zjednoczonych i zniesienie progu De Minimis to decyzja, która wstrząsnęła całym rynkiem pocztowym na świecie. Dla milionów klientów oznacza ona, że wysyłanie towarów do USA stało się problematyczne, a dla operatorów - że musimy szybko dostosować systemy i procesy - mówi Iwona Majcherek z Działu Spraw Międzynarodowych Poczty Polskiej.
Przedstawiciele PostEurop ostrzegają, że gwałtowne zmiany mogą prowadzić do fragmentaryzacji globalnej sieci pocztowej, utraty klientów oraz ograniczenia dostępu do międzynarodowych usług pocztowych, w tym usług powszechnych.
Rozwiązanie DDP dla nadawców
Obecnie Poczta Polska i inni operatorzy finalizują wdrożenie systemu DDP (Duty Delivery Paid), który pozwoli nadawcom opłacać wszystkie należności celne już na etapie nadawania przesyłki.
- Potrzebna jest globalna współpraca. Dlatego aktywnie uczestniczymy w pracach nad wdrożeniem rozwiązania DDP, które pozwoli nadawcom, a nie jak dotychczas adresatom, opłacić należności celne już na etapie nadawania przesyłki - podkreśliła Majcherek.
Obecnie DDP stosuje jedynie około 4 proc. operatorów pocztowych, ale niemal połowa członków Światowego Związku Pocztowego deklaruje chęć jego wdrożenia.
Nowe możliwości biznesowe
Amerykańskie władze tłumaczą wprowadzenie nowych regulacji koniecznością powstrzymania napływu nielegalnych towarów, ale Poczta Polska podkreśla, że zmiana ta może również stworzyć nowe możliwości biznesowe, szczególnie w obszarze współpracy z platformami e-commerce.
- Naszym celem jest jak najszybsze przywrócenie klientom możliwości nadawania przesyłek z towarami do Stanów Zjednoczonych - twierdzi spółka.