Podpalił "Żabkę", bo chciał się zemścić za wezwanie policji po awanturze dzień wcześniej. Potem uciekł z miasta pociągiem

Najpierw wszczął awanturę, potem wrócił z ogniem! 39-latek z Warszawy postanowił "odwdzięczyć się" sklepowi w Lęborku za mandat i podpalił stos palet oraz plastikowych skrzynek. Ogień błyskawicznie zajął elewację budynku, reklamę i okna. Po podpaleniu, jak gdyby nigdy nic, wsiadł do pociągu i ruszył do stolicy. Daleko nie uciekł — po kilku godzinach wpadł w ręce stołecznych funkcjonariuszy. Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.
Fot. LicencjodawcaFot. Pomorska policja
Kryminalki.pl

Najpierw awanturował się, potem wrócił z ogniem. 39-letni mieszkaniec Warszawy został zatrzymany kilka godzin po tym, jak podłożył ogień pod sklep w Lęborku. Płomienie objęły elewację, szyld i okna budynku. Straty przekroczyły 65 tysięcy złotych.

"We wtorek 27 maja po godzinie 3.00 w nocy policjanci zostali skierowani na miejsce pożaru sklepu, do jakiego doszło w Lęborku. Sprawca podłożył ogień pod stos palet i plastikowych skrzynek ustawionych pod ścianą budynku. Ogień zajął elewację, okna i szyld sklepowy. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji strażaków nie dostał się do wnętrza. Policjanci z jednym z mieszkańców budynku ewakuowali wszystkich lokatorów i upewnili się, że nikt nie odniósł obrażeń. Na miejscu zabezpieczono ślady i dowody, na tej podstawie i na bazie własnych ustaleń operacyjnych kryminalni ustalili, kto może być odpowiedzialny za podpalenie” – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.

Okazało się, że to ten sam mężczyzna, który dzień wcześniej wszczął awanturę w sklepie po tym, jak nie pozwolono mu zostawić bagażu. Był agresywny, wulgarny, wylał kawę na regał z lekami. Został wtedy ukarany mandatem 1100 złotych i objęty wnioskiem do sądu.

Po kilku godzinach wrócił pod sklep – nie udało mu się wrócić do Warszawy, bo z powodu braku biletu został wyrzucony z pociągu tuż za Lęborkiem. Policjanci szybko ustalili, że znowu wsiadł do pociągu i jest w drodze do stolicy. Mundurowi z Warszawy zatrzymali go na dworcu. Okazało się, że i tym razem jechał bez biletu.

Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia poprzez podpalenie. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Fot. Pomorska policja
Fot. Pomorska policja
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz: Dożynki Wojewódzkie 2025. Piasek gwiazdą wieczoru
Bydgoszcz: Dożynki Wojewódzkie 2025. Piasek gwiazdą wieczoru
Niesamowita historia Carlosa Camejo
Niesamowita historia Carlosa Camejo
Bydgoszcz: Fontanna Muzyki 2025 rozbrzmi latem. W sierpniu pięć koncertów
Bydgoszcz: Fontanna Muzyki 2025 rozbrzmi latem. W sierpniu pięć koncertów
Gołuchów: Poszukiwana 52-latka odnaleziona w parku
Gołuchów: Poszukiwana 52-latka odnaleziona w parku
Rośnie forma Proszowianki. Pewna wygrana z Grębałowianką
Rośnie forma Proszowianki. Pewna wygrana z Grębałowianką
Braniewo: Tragedia w mieszkaniu. Nie żyje 40-letnia kobieta
Braniewo: Tragedia w mieszkaniu. Nie żyje 40-letnia kobieta
Zelów: Podpisano umowy na tzw. małe granty
Zelów: Podpisano umowy na tzw. małe granty
Zakopane: Na widok drogówki chciał się zabawić. Kierowca BMW stracił prawo jazdy
Zakopane: Na widok drogówki chciał się zabawić. Kierowca BMW stracił prawo jazdy
Olsztyn: Brutalny napad na 70-latka. Zatrzymano dwóch nastolatków
Olsztyn: Brutalny napad na 70-latka. Zatrzymano dwóch nastolatków
Zalewo: Szokująca zbrodnia. 28-latek brutalnie zamordował własnych rodziców
Zalewo: Szokująca zbrodnia. 28-latek brutalnie zamordował własnych rodziców
Wapienne: Pierogarnia zaprosiła na kawał porządnej szynki oraz podroby
Wapienne: Pierogarnia zaprosiła na kawał porządnej szynki oraz podroby
Kalisz: Odznaczeni za zasługi w służbie państwu i społeczeństwu
Kalisz: Odznaczeni za zasługi w służbie państwu i społeczeństwu