Strzyżów: Pokłócili się i wezwali policję do rzekomego włamania
Funkcjonariusze strzyżowskiej komendy interweniowali w jednym z domów, gdzie miało dojść do włamania. Nie było to prawdą - jak ustalili policjanci, uszkodzono tylko mienie. Właściciel, podczas spotkania towarzyskiego pokłócił się ze swoim znajomym i zadzwonił na policję. Okazało się, że uczestnik imprezy był poszukiwany.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Przemek Świderski / zdjęcie ilustracyjne
Bogdan Hućko
W niedzielę, dyżurny strzyżowskiej jednostki otrzymał informację, z której wynikało, że do jednego z domów na terenie powiatu strzyżowskiego ktoś się włamał.
- Na miejscu policjanci ustalili, że pod wskazanym adresem przebywa trzech mężczyzn w wieku 51, 38 i 33 lat, którzy razem pili alkohol. Cała trójka była dobrze znana strzyżowskim policjantom. Z ich relacji wynikało, że nie doszło do włamania, lecz do awantury pomiędzy 51-letnim właścicielem domu, a jednym z jego gości, 38-letnim mieszkańcem powiatu strzyżowskiego, o ich wspólną znajomą. Awantura zakończyła się wybitą szybą w oknie - poinformował młodszy aspirant Daniel Czapczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie.
Podczas interwencji okazało się, że jeden z mężczyzn uczestniczących w zakrapianym spotkaniu jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. 33-latek został zatrzymany i przewieziony do strzyżowskiej komendy, a następnie do zakładu karnego.