Poszedł na randkę, a został zaatakowany i okradziony. Sprawca czekał na niego w domu kobiety
Do ostrowskiej komendy zgłosił się 50-latek, który zgłosił, że od kilku miesięcy korespondował w aplikacji randkowej z 23-letnią mieszkanką powiatu ostrowskiego. W końcu kobieta zaprosiła go do siebie, ale gdy 50-latek wszedł do jej domu, został zaatakowany przez nieznanego mu mężczyznę. Napastnik zabrał z kieszeni jego spodni kilkaset złotych. 50-latkowi udało się uciec i przyjechać do komendy:
- Na wskazane miejsce zostali skierowani ostrowscy policjanci z pionu kryminalnego oraz mundurowi z nurskiego posterunku. Policjanci zatrzymali nietrzeźwą 23-latkę (ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie) i towarzyszącego jej 54-latka z powiatu ostrowskiego. Obydwoje byli już wcześniej notowani m.in. za rozboje. Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnych cel. Podczas przeszukania domu kobiety, mundurowi znaleźli skradzione 50-latkowi pieniądze - informuje asp. Marzena Laczkowska, oficer prasowa KPP w Ostrowi Mazowieckiej.
Jak podaje policja, po wykonanych czynnościach 23-latka została zwolniona, a 54-latek w czwartek (29 maja) w prokuraturze usłyszał zarzut dokonania rozboju w warunkach recydywy. Prokurator złożył również wniosek do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu, do którego sąd przychylił się i 50-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. W piątek mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego.
Za rozbój grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Jednakże sąd może wymierzyć wyższą karę z uwagi na recydywę 50-latka.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 27 maja.