Zatrzymał się, a potem wcisnął gaz
Do zdarzenia doszło w piątek, 28 listopada w powiecie żarskim. Tego dnia policjanci drogówki prowadzili akcję "Trzeźwy wieczór". Polecili kierowcy opla corsy zatrzymać pojazd.
- Mężczyzna odczekał, aż poprzedzający go pojazd udrożni mu wjazd na rondo i gwałtownie ruszył. Mundurowi natychmiast rozpoczęli pościg za uciekinierem, który nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu. Kierujący oplem w pewnym momencie wjechał na chodnik, aby ominąć inne pojazdy, a następnie skręcił w leśną drogę, gdzie uderzył w skarpę na poboczu. W wyniku uderzenia jego pojazd przewrócił się na prawy bok - informuje młodszy aspirant Żaneta Kumoś z Komendy Powiatowej Policji w Żarach.
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Może trafić za kraty
Uciekinier był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo samochód, którym się poruszał nie był ubezpieczony, a tablice rejestracyjne, były przypisane do innego pojazdu. 63-latek miał również wcześniej zatrzymane prawo jazdy oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Za popełnione czyny grozi mu nawet pięć lat pozbawienia wolności.