Powiat oświęcimski: Bezrobocie rośnie. Likwidacja zakładu i grupowe zwolnienia

Ze statystyk oświęcimskiego PUP wynika, że na koniec października tego roku liczba zarejestrowanych bezrobotnych wynosiła ogółem 2511 osób. Dla porównania przed rokiem o tej samej porze było ich 2133. Dodajmy, że na koniec grudnia 2024 liczba zarejestrowanych bezrobotnych wynosiła 2229.

Pełny obraz sytuacji na rynku pracy w powiecie będziemy mieć w styczniu 2026, gdy będziemy mieć dane dotyczące liczby osób, które będą rejestrować po zwolnieniu przed końcem tego roku - zaznacza Józef Kała, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Oświęcimiu.

W jego ocenie, wskaźniki nie są alarmujące, co poziomu bezrobocia. Rozmowy z przedstawicielami pracodawców także nie wskazują na jakieś drastyczne pogorszenie w nadchodzących miesiącach.

Trudno jednak do końca przewidzieć, co może nastąpić, jeśli chodzi o czynniki mające wpływ na stan bezrobocia - przyznaje dyrektor oświęcimskiego PUP.

Już w czerwcu tego roku NSZZ Solidarność alarmował o trudnej sytuacji w zakładzie Chełmek 1 Maflow i przymiarkach właściciela do likwidacji, a co za tym idzie zwolnień grupowych. Niewykluczone, że część zwolnionych trafi do innego zakładu firmy w Tychach.

Przewidywana likwidacja zakładu ma nastąpić do końca przyszłego roku.

Otrzymaliśmy zgłoszenie o zwolnieniach grupowych, które mają objąć około 200 osób do końca 2026 roku. Z przekazanych nam informacji wynika, że pracownicy dostali inne propozycje zatrudnienia - potwierdza dyrektor oświęcimskiego PUP.

Jak dodaje, gdyby ostatecznie pracownicy tego zakładu trafili do PUP, to mogą liczyć na wsparcie.

PUP nie posiada na ten moment informacji, aby w innych zakładach i firmach w powiecie oświęcimskim były planowane zwolnienia grupowe.

Jednocześnie zanosi się, że pośredniaki będę miały mniej pieniędzy aktywizację bezrobotnych w 2026 roku, co dodatkowo może pogorszyć sytuację na rynku pracy.