Poznań: Unikatowa metoda znieczulenia doceniona na świecie

W Poznaniu powstał ośrodek, którego próżno szukać w całej Europie. Już 21 listopada Międzynarodowe Centrum Histeroskopii w Znieczuleniu Miejscowym działające w Szpitalu przy ul. Polnej otrzyma oficjalny certyfikat potwierdzający status jedynego w Europie referencyjnego ośrodka edukacyjnego dla tej metody. To historyczny moment zarówno dla Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego, jak i całego środowiska ginekologicznego. O wyjątkowości projektu, drodze do certyfikacji i korzyściach dla pacjentek opowiadał w programie „Hej Poznań” prof. dr hab. med. Maciej Wilczak, kierownik Kliniki Zdrowia Matki i Dziecka oraz Kliniki Minimalnie Inwazyjnej Ginekologii Operacyjnej.

Unikatowa metoda znieczulenia doceniona na świecie

A. Karczewska

18 listopada 2025, 11:41

„To wydarzenie jest konsekwencją pewnej mojej upartości” – mówi kierownik Kliniki Zdrowia Matki i Dziecka oraz Minimalnie Inwazyjnej Ginekologii Operacyjnej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Pomysł stworzenia ośrodka narodził się w 2018 roku. Profesor Wilczak, we współpracy z zespołem oraz specjalistami z Austrii, Niemiec i Szwajcarii, powołał Międzynarodowe Centrum Minimalnie Inwazyjnej Chirurgii Miednicy Mniejszej. Początki nie były łatwe – jak mówi sam profesor, „nie wszyscy byli entuzjastami tego pomysłu”.

Z czasem jednak centrum rozwinęło szeroki program edukacyjny obejmujący warsztaty histeroskopowe i laparoskopowe. Równolegle zespół publikował wyniki badań w prestiżowych czasopismach oraz prezentował dorobek podczas kongresów na całym świecie.

W 2022 roku poznański ośrodek został dostrzeżony przez jedno z największych towarzystw endoskopowych – ISGE. Nadanie certyfikatu europejskiego stanowi kontynuację tego wyróżnienia.

„Przeniesienie metody z innego kraju wymaga ogromnej determinacji i pracy całego zespołu” – podkreśla profesor

Największą innowacją poznańskiego ośrodka jest histeroskopia wykonywana w znieczuleniu miejscowym. Metoda pozwala na przeprowadzenie pełnego zabiegu bez konieczności narkozy. Procedura trwa około 20–25 minut, a pacjentka po godzinnej obserwacji może wrócić do domu.

„To podobne jak u stomatologa – pacjentka jest w znieczuleniu miejscowym, po czym idzie do domu” – wyjaśnia prof. Wilczak.

Co istotne, „zakres działania operacyjnego jest dokładnie taki sam, jak w przypadku zabiegów w znieczuleniu ogólnym”, a zespół wykonuje od 8 do 10 takich zabiegów dziennie.

Z ankiet wypełnianych przez pacjentki wynika, że satysfakcja z pobytu w ośrodku waha się od 97 do 100 procent.

Kolejną metodą stosowaną w ośrodku jest termoablacja mięśniaków macicy. Zabieg, wykonywany w trybie jednodniowym, polega na zniszczeniu tkanki mięśniaka przy pomocy fal radiowych. W obserwacjach trzyletnich uzyskuje się nawet 80–90-procentowe zmniejszenie jego objętości.

Profesor poinformował, że w tym tygodniu ponownie ruszają zapisy na zabiegi.

„Zachęcam wszystkie Panie, które chcą usunąć mięśniaki, ale zachować macicę. Jesteśmy jedyni w Polsce i jedni z nielicznych w Europie wykonujących ten zabieg.”

Rola poznańskiego ośrodka nie ogranicza się do leczenia. Kluczowym elementem jego działalności jest edukacja. Na szkolenia przyjeżdżają lekarze z całej Polski, a także z zagranicy, m.in. z Irlandii. Trwa również proces certyfikacji ośrodka regionalnego w Krakowie.

„Europejskie centrum jest zobowiązaniem. Chcemy tę metodę jak najbardziej rozpowszechnić” – dodaje profesor.

O sile ośrodka decyduje nie tylko kadra lekarska, ale również położne, które zdobywają międzynarodowe nagrody

„Zespół jest tak silny, jak każde ogniwo tego zespołu” – podkreśla Wilczak.

To właśnie położne odebrały prestiżową nagrodę ISGE za rok 2025.

Profesor wiele razy akcentował, że fundamentem działalności ośrodka jest zespół:

„Nikt nie jest tak mądry, jak my wszyscy razem”. Współpracują z nim młodzi, ambitni lekarze, których – jak zaznacza – należy promować i wspierać.„Powinniśmy robić wszystko, aby młodzi lekarze mogli nas kiedyś zastąpić” – mówi prof. Wilczak.

Na zakończenie rozmowy profesor podkreślił, że najważniejsza jest dalsza determinacja i sprzyjające okoliczności.

„Myślę, że szczęścia – pracujemy bardzo ciężko, więc szczęścia w zdobywaniu kolejnych miejsc i płaszczyzn rozwoju.”

Nie zabrakło też refleksji o relacji lekarz–pacjent.

„Każdy lekarz powinien rozmawiać z pacjentem tak, jakby siedział na jego miejscu. Wtedy nie popełni żadnego błędu.”

Centrum Minimalnie Inwazyjnej Chirurgii Miednicy Mniejszej przy ul. Polnej pozostaje otwarte dla pacjentek i lekarzy.

„Jesteśmy po to, żeby Państwu służyć” – zakończył prof. Wilczak.