Przedszkola w Sosnowcu czynne do godz. 20. Rodzice zadowoleni, nauczyciele pytają, co z brakami kadrowymi? "Już teraz nie ma komu pracować"
W tym artykule:
Walka z depopulacją w Sosnowcu
Sosnowiec, podobnie jak wiele innych miast w województwie śląskim, boryka się z problemem wyludniania. Spadek liczby mieszkańców, niekorzystne wskaźniki demograficzne oraz migracje młodych osób za granicę to wyzwania, które skłoniły władze miasta do podjęcia konkretnych działań. Urzędnicy zapowiadają szereg inicjatyw, które mają na celu zatrzymanie tego niekorzystnego trendu i uczynienie Sosnowca bardziej atrakcyjnym miejscem do życia – szczególnie dla rodzin z dziećmi oraz młodych dorosłych.
– Nieskromnie powiem, że część z zaprezentowanych w Sosnowcu rozwiązań jest pionierskich, żeby nie powiedzieć rewolucyjnych. Mam jednak nadzieję, że „zarazimy” nimi nie tylko metropolię, ale i całą Polskę – mówił przedstawiciel władz miasta.
Wśród najważniejszych celów znalazły się m.in. bezpłatne przedszkola, „domówka na porodówce” oraz mieszkania dla młodych. To tylko niektóre z działań, które planują podjąć władze Sosnowca.
Przedszkole do godziny 20?
Jeden z pomysłów budzi jednak o wiele więcej kontrowersji niż reszta, szczególnie wśród nauczycieli przedszkolnych. Chodzi o wydłużenie godzin opieki w sosnowieckich przedszkolach. Od 1 września trzy placówki w Sosnowcu wydłużają godziny pracy aż do godziny 20! Obecnie w programie uczestniczą: Przedszkole Miejskie nr 28 przy ul. Pileckiego 9, Przedszkole Miejskie nr 44 przy ul. Lubelskiej 49 oraz Przedszkole Miejskie nr 57 przy ul. Gospodarczej 63. Docelowo władze miasta chcą, aby w każdej dzielnicy działała przynajmniej jedna taka placówka.
– To pilotażowy program, ale już widzimy duże zainteresowanie ze strony rodziców. Dzieci będą miały zapewnioną opiekę, zajęcia oraz dodatkowy posiłek. Szczególnie istotne jest to dla tych rodziców, którzy nie mogą liczyć na pomoc rodziny lub bliskich w opiece nad dziećmi – wyjaśniał prezydent Sosnowca.
"Już teraz jest nas za mało, kto będzie pracować do 20?"
Nauczyciele przedszkolni objęci są tzw. kartą nauczyciela jako uzupełnieniem kodeksu pracy. Określa ona m.in. liczbę godzin do przepracowania w tygodniu - dla przedszkola to 20 godzin z dziećmi plus tak naprawdę nielimitowany czas wycieczek, zebrań, konkursów i przygotowania pomocy do zajęć. Dodatkowo, jak dowiadujemy się od pracowników przedszkoli, w prawie każdej placówce w Sosnowcu jest kilka wakatów, brakuje nauczycieli, woźnych, pomocy.
Zatem czy wydłużenie godzin pracy przedszkoli będzie w ogóle możliwe? Ważny jest też aspekt liczby godzin dziecka w placówce. Bez ograniczenia dziecko mogłoby w niej spędzać nawet 14 godzin!
– Uważam, że takie zmiany mogą być wprowadzone, ale z rozsądkiem. Chodzi o to, by rodzice pracujący w niestandardowych godzinach mogli korzystać z dłuższej opieki nad dziećmi. Jednak dla dobra dzieci powinno pozostać ograniczenie pobytu w placówce do maksymalnie 10 godzin dziennie, tak jak jest już teraz. Jeśli przedszkole będzie czynne do godziny 20, to najwcześniejszy przyjazd dziecka powinien być około 10 rano. W przeciwnym razie mogłoby dojść do sytuacji, gdy dzieci przebywają tam od 6 czy 7 rano aż do 20 – wyjaśnia jedna z sosnowieckich nauczycielek.
Dodatkowo wspomniane wyżej braki kadrowe znacznie utrudniają realizację nowych zadań.
– Jeśli zmiany obejmą większą liczbę placówek, nie wiem, jak zostanie to zorganizowane kadrowo. Już teraz w większości przedszkoli brakuje personelu – dodaje.
Okres próbny
Na razie musimy uzbroić się w cierpliwość i obserwować, jak pilotażowy program wydłużonych godzin pracy przedszkoli będzie funkcjonował w praktyce. Choć pomysły władz Sosnowca są odważne i mogą przynieść wymierne korzyści, szczególnie dla pracujących rodziców, powodzenie zależy od dobrej organizacji i odpowiedniego wsparcia kadrowego. Dopiero czas pokaże, czy zmiany rzeczywiście przyczynią się do poprawy jakości życia mieszkańców i zatrzymania niekorzystnych trendów depopulacyjnych w mieście. Sprawę będziemy uważnie obserwować i na bieżąco informować o postępach.