Przez pół Polski skuterem po ekspresówce. Tego się nie robi na trzeźwo
Jechał z Opola do Mrągowa
Jak się okazało maszyny dosiadał 40-letni mieszkaniec Opola, którego celem było Mrągowo. Stamtąd pochodził i tam miał rodzinę.
Podczas zatrzymania mężczyzna tłumaczył, że zwykle podróż odbywał pociągiem, jednak pogoda była tak piękna, iż postanowił wybrać się w drogę skuterem. Na S8 poprowadziła go nawigacja i nie miał pojęcia, że wybranym przez niego środkiem transportu nie można poruszać się po drodze szybkiego ruchu.
Rajd z promilami
Policjanci przebadali rajdowca na trzeźwość. Okazało się, iż w jego organizmie krąży ponad 1,5 promila alkoholu. Jak można przypuszczać podróż 40-latka zakończyła się na Komendzie Miejskiej Policji w Skierniewicach, gdzie 12 maja przedstawiono mu zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. Skuter został procesowo zabezpieczony. Mazury muszą poczekać.
- Apelujemy o odpowiedzialność za kółkiem oraz przestrzeganie przepisów prawa. Konsekwencje prawne, jakie grożą pijanym kierowcom są poważne, ale najpoważniejszą konsekwencją zawsze jest to, że takie zachowanie może wiązać się ze stratą zdrowia lub życia niewinnej osoby – mówi mł. asp. Aneta Placek, oficer prasowa KMP Skierniewice, przypominając jednocześnie o zakazie wjazdu na trasę szybkiego ruchu motorowerów oraz skuterów z silnikiem o pojemności do 50 cm3.