Przysieka Polska: Pożar zakładu recyklingu. To kolejny w tym miejscu

W zakładzie przetwarzania odpadów w Przysiece Polskiej wybuchł kolejny już w tym roku pożar. Ogień objął jedną z hałd, na której znajdował się już przetworzone i rozdrobnione odpady. Poprzedni, znacznie poważniejszy pożar wybuchł w maju.

Flashing lights of red fire truck in Poland (Straz) at dusk
fire, emergency, lights, truck, car, red, siren, engine, rescue, blue, danger, service, vehicle, alarm, night, flashing, street, equipment, accident, help, background, city, warning, sign, safety, fireman, brigade, poland, firefighters, europe, road, evening, traffic, security, responce, concept, symbol, fire, emergency, lights, truck, car, red, siren, engine, rescue, blue, danger, service, vehicle, alarm, night, flashing, street, equipment, accident, help, background, city, warning, sign, safety, fireman, brigade, poland, firefighters, europe, road, evening, traffic, security, responce, concept, symbol

Wirtualna Polska

Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Paweł Antuchowski

13 sierpnia 2025, 18:29

Kolejny pożar w Przysiece Polskiej

Ogień został zauważony 13 sierpnia po południu. Tym razem pożar objął hałdę już przetworzonych i rozdrobnionych odpadów. Ogień udało się opanować jeszcze przez przybyciem na miejsce straży pożarnej. Dawid Kryś, rzecznik prasowy kościańskich strażaków przekazał Radiu Poznań, że na miejscu pojawiły się zastępy zarówno państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.

Trwa dokładne przelewanie hałdy wodą. Prawdopodobnie hałda zostanie rozebrana i przewieziona do miejsca, gdzie ponownie zostanie jeszcze raz przelana wodą. Wszystko po to, aby mieć pewność, że nie zostaną pozostawione jakiekolwiek zarzewia ognia.

Potężny pożar w zakładzie recyklingu

Nie był to jedyny pożar, jaki wybuchł na terenie zakładu w 2025 roku. Do poprzedniego pożaru doszło 6 marca. Wtedy to płonęły dwie hałdy śmieci o wysokości 30 metrów każda. Akcja gaśnicza trwała ponad 12 godzin, a wzięło w niej udział aż 26 strażackich zastępów.

- Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru mogły być baterie i akumulatory, które - mimo licznych kampanii edukacyjnych - są nadal wyrzucane przez mieszkańców do odpadów zmieszanych zamiast do specjalnych pojemników przeznaczonych do ich bezpiecznej utylizacji. Niewłaściwa segregacja odpadów niesie realne zagrożenie dla środowiska oraz bezpieczeństwa osób pracujących w branży recyklingu - oświadczyła wtedy Anna Trocka, pełnomocnik zarządu spółki Polcopper, właściciela składowiska.