Pszczelarz z Beskidu Niskiego: notatki z miodobrań prowadzę od 1977 roku. Takiego sezonu, jak tegoroczny, jeszcze nie było

Beskidzkie miody pod znakiem zapytania. I to coraz większym, bo mimo iż w kalendarzu mamy pełnię lata, to w pasiekach tego nie widać. To konsekwencje wiosennego chłodu, wręcz przymrozków, które ostatecznie zakończyły się trwającą suszą. Wielu z pszczelarzy musi wciąż dokarmiać rodziny. Ci, u których jest lepiej, też rąk nie zacierają i mówią wprost: na obfite zbiory nie ma co liczyć.
Wirtualna PolskaPolska Press Grupa, Fot: Halina Gajda/Polska Press
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Halina Gajda/Polska Press
Halina Gajda
  • Wirtualna Polska
  • Wirtualna Polska
  • Wirtualna Polska
  • Wirtualna Polska
[1/4] Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Halina Gajda/Polska Press

Kazimierz Madzula, pszczelarz z Gładyszowa dawno nie był tak rozżalony sytuacją w pasiece. Podsumowuje ją krótko: przyroda oddaje krzywdy jej wyrządzone, kto z niej żyje, ten o tym doskonale wie.

Stracone klony, jawory, mniszek

Madzula pytanie o tegoroczny sezon, niemal ucina: szkoda gadać!

- Prowadzę notatki od 1977 roku. I tak źle, jak w tym roku, jeszcze nie było – mówi ze smutkiem. - Pszczoły trzeba cały czas dokarmiać, żeby przeżyły, bo przyroda nie daje od siebie nic. Taka sytuacja jest nie tylko u mnie, ale u wielu, z którymi rozmawiałem i to od Krynicy po Rymanów. Wszyscy powtarzają jedno: głód i głód. Pszczoły się nie roją, nie rozwijają – dodaje.

Przywołuje sytuację sprzed kilku, kilkunastu tygodni, gdy wczesną wiosną, mniej więcej w kwietniu, wydawało się, że sezon będzie dobry, ale przyszedł maj. I chłód, deszcz, a nawet przymrozki. Kwituje: jawory, klony, mniszek – wszystko stracone. Nawet wierzba obmarzła.
- Więcej wydajemy na utrzymanie rodzin teraz, niż w zimie – podsumowuje.

Wacław Ligęza, bobowski pszczelarz powtarza niemal dokładnie to samo: deszcze, zimny maj, a teraz susza. Jeszcze w czerwcu musiał pszczoły dokarmiać. Przyszłość prognozuje ostrożnie: co będzie dalej, nie wiadomo. Wszystko zależy od pogody.
- Nie dalej, jak w sobotę sprawdzałem, co w ulach – przyznaje. - Coś jest nektaru lipowego, ale nie za wiele. W porównaniu do zeszłego roku to przepaść – dodaje.

Biecka nadzieja w ostropeście

Jana Rutanę, prezesa bieckiego koła pszczelarzy napotkaliśmy w pasiece. I jak mantrę powtarza to, co poprzednicy: miodów nie będzie, najwyżej tyle, co dla siebie.
- Lipa kwitła może ze trzy dni. Gdy przyszedł czas na grykę, to uschła od gorąca. Rzepak trochę kwitnął, trochę nie kwitnął, bo było zimno i mokro. Na spadź się nie zanosi – wylicza. - Teraz zaczął kwitnąć ostropest. Może z niego coś przyniosą, pod warunkiem że zapowiadane ulewy nie spłuczą wszystkiego – zastrzega.

Polska Izba Miodu zapowiada na swoje stronie, że według analiz branżowych, ceny miodu w sezonie 2025/2026 mogą wzrosnąć średnio o 5-8 procent względem poprzedniego roku. Głównym powodem są rosnące koszty prowadzenia pasiek, w tym koszty energii, transportu, leków weterynaryjnych oraz składek ZUS i podatków. Nie bez znaczenia pozostaje także inflacja ogólnokrajowa, która wpływa na ceny detaliczne produktów spożywczych.

- Miód nie drożeje dlatego, że pszczelarze chcą więcej zarobić, tylko dlatego, że wzrosły koszty życia i produkcji i ten wzrost jest następstwem sytuacji gospodarczej - tłumaczy Przemysław Rujna Sekretarz Generalny Polskiej Izby Miodu.

Wybrane dla Ciebie

Nowe Strącze: Ukradł samochód. Wjechał na pole i tam utknął
Nowe Strącze: Ukradł samochód. Wjechał na pole i tam utknął
Olesno: Włamanie na plebanię. Ukradziono pieniądze
Olesno: Włamanie na plebanię. Ukradziono pieniądze
Kołuda Wielka: Wjechał autem do rowu pod wpływem alkoholu. Chciał wszystko zrzucić na żonę
Kołuda Wielka: Wjechał autem do rowu pod wpływem alkoholu. Chciał wszystko zrzucić na żonę
Katowice: Martwy kot w paczkomacie. "Wśród nas żyją potwory". Okoliczności są straszne
Katowice: Martwy kot w paczkomacie. "Wśród nas żyją potwory". Okoliczności są straszne
Kraków: Międzynarodowy konkurs na projekt nowej Filharmonii na Grzegórzkach
Kraków: Międzynarodowy konkurs na projekt nowej Filharmonii na Grzegórzkach
Borówno: To będzie atrakcja! Wiejska zabawa dla dzieci i rodziców
Borówno: To będzie atrakcja! Wiejska zabawa dla dzieci i rodziców
Gorlice: 13-latek z kradł konsole, a potem je sprzedawał. Teraz odpowie przed sądem rodzinnym
Gorlice: 13-latek z kradł konsole, a potem je sprzedawał. Teraz odpowie przed sądem rodzinnym
Radoszyce: Policyjna akcja na targu. Wiemy co się działo
Radoszyce: Policyjna akcja na targu. Wiemy co się działo
21 lat po zamknięciu studia wydawca Acclaim powraca z nową ofertą
21 lat po zamknięciu studia wydawca Acclaim powraca z nową ofertą
Hokej: Sidney Crosby zostaje w klubie. Oto jego cele przed sezonem
Hokej: Sidney Crosby zostaje w klubie. Oto jego cele przed sezonem
Warszawa: Weekendowy remont ulicy Kobiałka na Białołęce
Warszawa: Weekendowy remont ulicy Kobiałka na Białołęce
W zgubionym portfelu miał kartę z pinem i nawet jej nie zablokował. Mężczyzna, który go znalazł, przez kilka dni opróżniał mu konto
W zgubionym portfelu miał kartę z pinem i nawet jej nie zablokował. Mężczyzna, który go znalazł, przez kilka dni opróżniał mu konto