Pszów: Wybuch gazu na Śląsku. LPR zabrał poszkodowaną osobę do szpitala. "Wyleciała stolarka okienna"
W niedzielę rano doszło do wybuchu w domu jednorodzinnym w Pszowie. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Jedna osoba została poszkodowana, trafiła do szpitala. Policja ustala przyczyny zdarzenia.
Wybuch gazu w Pszowie
Groźne zdarzenie w Pszowie. W niedzielę rano w dzielnicy Krzyżowice słychać było potężny wybuch. Jak się okazało w jednym z budynków doszło do wybuchu gazu. W chwili zdarzenia w domu jednorodzinnym przebywały trzy osoby. Jedna z nich odniosła obrażenia i śmigłowcem LPR została przetransportowana do szpitala.
- Pierwsze zastępy przybyły na miejsce o godzinie 7.12. Na miejscu zastano budynek, w którym wyleciała stolarka okienna i drzwiowa. Jedna osoba była poszkodowana. Został zadysponowany do niego śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. I właśnie ta osoba jest zabierana do szpitala - relacjonował na antenie radia 90 st. kapitan Mateusz Jureczka dowódca zmiany Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Rydułtowy.
Poszkodowany to 70-letni mężczyzna. Przebywa obecnie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich.
W akcji brało udział 8 zastępów straży pożarnej. Na miejscu pracowali także policjanci i zespół ratownictwa medycznego, który przygotował poszkodowanego mieszkańca do transportu lotniczego.
Na razie nie znana jest przyczyna wybuchu. Jak informuje oficer dyżurny PSP w Rydułtowach okoliczności zdarzenia wyjaśniać będzie miejscowa policja.