Pułtusk: Polacy chcą nocnej prohibicji. Co na to miasto i jego imprezowe centrum?
W tym artykule:
- Nocna prohibicja działa już w Krakowie, Koninie i w podwarszawskich gminach, ograniczając liczbę interwencji policji. Czy Pułtusk – z 188 punktami sprzedaży alkoholu i centrum tętniącym życiem do rana – też powinien wprowadzić zakaz nocnej sprzedaży alkoholu?
- Sąsiedzi Pułtuska już to robią
- 188 punktów sprzedaży alkoholu w gminie Pułtusk
Nocna prohibicja działa już w Krakowie, Koninie i w podwarszawskich gminach, ograniczając liczbę interwencji policji. Czy Pułtusk – z 188 punktami sprzedaży alkoholu i centrum tętniącym życiem do rana – też powinien wprowadzić zakaz nocnej sprzedaży alkoholu?
Samorządy w Polsce, które wprowadziły nocną prohibicję są zadowolone. W Krakowie dane pokazują wyraźny spadek liczby policyjnych interwencji związanych z nadużywaniem alkoholu: z 778 zdarzeń w 2022 r. do 356 w 2025 r. (liczone do września). Jednocześnie liczba pacjentów przyjmowanych na SOR-ach w Krakowie pozostała na zbliżonym poziomie, co sugeruje, że zakaz przede wszystkim „uspokoił” ulice.
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
Podobnie w Koninie: od lutego do czerwca 2024 r. policjanci odnotowali 405 interwencji domowych, podczas gdy w tym samym okresie 2025 r. było ich już tylko 124. Samorządowcy i policja podkreślają, że po godzinie 22 sytuacja w mieście stała się wyraźnie spokojniejsza, szczególnie w rejonie stacji benzynowych i punktów handlowych, które wcześniej były „magnesem” dla nocnych imprezowiczów.
Sąsiedzi Pułtuska już to robią
Najbliżej Pułtuska nocny zakaz sprzedaży alkoholu obowiązuje m.in. w Sobieniach-Jeziorach (22.00–5.00), Sulejówku i Łomiankach (23.00–6.00), Nieporęcie i Legionowie (24.00–6.00), a także w Wieliszewie (24.00–6.00) i Jabłonnie (23.00–6.00). Te samorządy – podobnie jak Kraków i Konin – wskazują na mniejszą liczbę interwencji, spokojniejsze noce i wyższe poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.
Zanim w Pułtusku w ogóle zaczniemy dyskutować o nocnej prohibicji, warto spojrzeć w dane, które już mamy. Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa (KMZB) to narzędzie, z którego mieszkańcy naszego powiatu korzystają coraz częściej. Tylko w 2022 roku na obszarze powiatu pułtuskiego odnotowano 1193 zgłoszenia – z czego 643 zostały potwierdzone przez policję.
162 dotyczyły spożywania alkoholu w miejscach publicznych. W samym Pułtusku zanotowano 22 zgłoszenia różnego rodzaju zagrożeń. Mieszkańcy wskazywali m.in. osiedle Tysiąclecia jako miejsce regularnego spożywania alkoholu w miejscu publicznym, w innych częściach miasta, jak ul. Mickiewicza, zgłaszano akty wandalizmu, a przy ul. Daszyńskiego – przekraczanie prędkości.
188 punktów sprzedaży alkoholu w gminie Pułtusk
Z najnowszego Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii na lata 2025–2028 wynika, że w gminie Pułtusk wydano 188 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. To oznacza gęstą sieć sklepów i punktów, w których alkohol można kupić „po drodze”, także wieczorem.
Im większa dostępność, tym większe ryzyko, że alkohol będzie towarzyszył nie tylko spotkaniom w domu czy w restauracji, ale także ławkom, skwerom i parkingom w centrum miasta. W połączeniu z danymi z KMZB o spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych i nielegalnych rajdach samochodowych daje to dość klarowny obraz: Pułtusk już dziś mierzy się z problemem, który inne miasta próbują rozwiązywać właśnie poprzez nocną prohibicję.
Z drugiej strony: już obecnie w Pułtusku alkohol w sklepach można kupić mniej więcej do godziny 23.00 – do zamknięcia jednej z wielu Żabek działających na terenie miasta. Później osoby chcące „uzupełnić zapasy” muszą już udać się na jedną z pięciu stacji paliw w mieście (zlokalizowanych na obrzeżach), gdzie nadal sprzedawany jest alkohol w godzinach nocnych.
Czy jest więc o co kruszyć kopie?