Pułtusk: Uwaga na łosie w powiecie. Dwa zderzenia w jeden weekend
W weekend na drogach powiatu pułtuskiego doszło do dwóch groźnych zderzeń z łosiami. Choć kierowcy uniknęli obrażeń, ich auta zostały poważnie uszkodzone. Policja apeluje o ostrożność – ryzyko spotkania dzikiej zwierzyny wzrasta.
Miniony weekend na drogach powiatu pułtuskiego przyniósł dwa poważne zdarzenia z udziałem dzikiej zwierzyny. W obu przypadkach kierowcy zderzyli się z łosiami, które wbiegły na jezdnię w ostatniej chwili. Choć uczestnicy kolizji nie doznali obrażeń, ich pojazdy zostały mocno uszkodzone, a zwierzęta nie przeżyły. Policja podkreśla, że to kolejny sygnał ostrzegawczy dla wszystkich kierujących poruszających się w rejonie lasów i pól. Zimowa aura sprzyja niespodziewanym wtargnięciom zwierząt na jezdnię.
Łoś wbiegł przed maskę forda w Bobach
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w sobotnie popołudnie (29 listopada) w miejscowości Boby. Kierowca osobowego forda nie zdążył wyhamować, gdy na drogę nagle wbiegł dorodny łoś. Uderzenie było na tyle silne, że auto zostało poważnie uszkodzone, a zwierzę poniosło śmierć na miejscu. Na miejscu interweniowały służby, które zabezpieczyły teren i kierowały ruchem. To kolejny przykład, jak duże zagrożenie stanowią te masywne zwierzęta dla osób podróżujących nawet z prawidłową prędkością.
Lena Góra o pracy głosem i kręceniu serialu w Kairze. "Nie bójmy się"
Kolejny łoś w Dzierżeninie – renault bez szans
Drugie podobne zdarzenie wydarzyło się w niedzielę (30 listopada) po godzinie 22:00 w Dzierżeninie. Kierujący renaultem nie miał szans na ominięcie zwierzęcia, które pojawiło się przed maską dosłownie w ostatniej chwili. Chociaż mężczyzna nie odniósł obrażeń, auto uległo znacznym uszkodzeniom. Policjanci przypominają, że nocą widoczność jest ograniczona, a dzikie zwierzęta są szczególnie aktywne. Kierowcy powinni zachować podwójną ostrożność na nieoświetlonych odcinkach dróg.
Policja apeluje: zimą ryzyko rośnie
Jak podkreśla asp. Magdalena Bielińska, zimą aktywność dzikiej zwierzyny znacząco wzrasta, zwłaszcza po zmroku. Dodatkowo kierowcy muszą zmierzyć się ze śliską nawierzchnią, mgłami i opadami, które dodatkowo utrudniają reakcję. Zderzenie z łosiem, zwierzęciem ważącym nawet kilkaset kilogramów, może mieć tragiczne skutki. Policja apeluje o zwalnianie na odcinkach leśnych, obserwowanie poboczy i rezygnację z wyprzedzania po ciemku. Wczesna reakcja i mniejsza prędkość mogą ocalić życie.
Najważniejsze zasady bezpieczeństwa według policji
Funkcjonariusze przypominają, by szczególnie uważnie jeździć w rejonach oznaczonych znakami „Uwaga dzikie zwierzęta”. Warto także ograniczyć prędkość, zwłaszcza na drogach prowadzących przez lasy i pola. Kluczowe jest nie tylko obserwowanie jezdni, ale także poboczy, gdzie często stoją zwierzęta odbijające światło reflektorów. Policja ostrzega również przed próbami omijania zwierzyny – takie manewry często kończą się czołowym zderzeniem z innym pojazdem lub wypadnięciem z drogi. W przypadku zauważenia zwierzęcia najlepszym działaniem jest gwałtowne hamowanie i utrzymanie toru jazdy.