Rafał Kobos będzie walczył o stanowisko prezydenta Zabrza. "Musimy wrócić do rozwoju miasta"
W przedterminowych wyborach prezydenta Zabrza, które odbędą się 10 sierpnia, zarejestrowało się 17 komitetów wyborczych. Poznaliśmy nazwiska pierwszych kandydatów do objęcia sterów w mieście.
Rafał Kobos stanie w wyborcze szranki z poparciem Małgorzaty Mańki-Szulik
Wśród nich znalazł się także Rafał Kobos, były naczelnik biura ds. inwestorów w zabrzańskim Urzędzie Miejskim, popierany przez Małgorzatę Mańkę-Szulik. W poniedziałek 16 czerwca w trakcie spotkania w Szybie Maciej w Zabrzu Rafał Kobos oficjalnie potwierdził swój start w przedterminowych wyborach z komitetu - Skuteczni dla Zabrza i Małgorzata Mańka-Szulik.
- Bardzo się cieszę, że zdecydował się reprezentować "Skutecznych..." w tych jakże szybko nadchodzących wyborach prezydenta. Pewnie rok temu nikt by w to nie uwierzył, że dziś będziemy mówili o tych wyborach, ale skoro trzeba podjąć rękawicę, to cieszymy się, że skuteczni mają tyle siły, tyle samozaparcia, żeby właśnie tą rękawicę podjąć - mówiła Małgorzata Mańka-Szulik.
Jak wskazuje Mańka-Szulik, Rafał Kobos uczestniczył w dużych projektach za jej kadencji – na przykład tworzeniu strefy ekonomicznej, centrum przesiadkowego, rozbudowy DTŚ.
- Urodziłem się w Zabrzu. Niedaleko stąd, przy ulicy Pokoju, mieszkali moi rodzice. Tam chodziłem do SP7, tam był początek mojej edukacji. Najważniejsi są znajomi, rodzina. Wszystko związane jest z tym miejscem, z Zabrzem. Tutaj też zdobywałem pierwsze szlify zawodowe, bo po ukończeniu Politechniki rozpocząłem pracę jako stażysta właśnie w urzędzie miejskim. Od najniższego stanowiska, krok po kroku zdobywałem doświadczenie. Najdłużej współpracowałem w panią doktor Małgorzatą Mańką-Szulik - mówił Rafał Kobos.
Jak dodał w trakcie jego pracy w UM w Zabrzu udało się m.in. szybko i skutecznie zmniejszyć bezrobocie w mieście, ale nadal jest wiele do zrobienia.
- Musimy to zrobić wspólnie. Nie możemy stawiać na oszczędności. Musimy wrócić do rozwoju miasta. Trzeba stawiać na rozwój, to jest jedyna szansa dla naszej młodzieży. Pamiętamy też o seniorach, o wszystkich mieszkańcach, bo Zabrze to właśnie przede wszystkim mieszkańcy - przekonywał Rafał Kobos.