Rewolucja na osiedlach w Inowrocławiu. Obowiązkowe windy już od 2026 roku. Kto zapłaci za ich montaż?
Dotychczas wymóg ten dotyczył tylko obiektów wyższych niż 12 m lub mających co najmniej pięć kondygnacji.
Celem wyznaczonym przez resort jest lepsza dostępność budynków dla osób starszych, z niepełnosprawnościami oraz rodzin z małymi dziećmi. Nowe prawo ma uwolnić tzw. „więźniów czwartego piętra”, którym codzienne czynności mogą sprawiać wielkie trudności.
Zmiany dotyczą budynków mieszkalnych wielorodzinnych – od 3 kondygnacji, istniejących i nowych, budynków użyteczności publicznej – od dwóch kondygnacji i budynków zamieszkania zbiorowego (np. hoteli) – od dwóch kondygnacji. Rozporządzenie ma wejść w życie: 20 września 2026 r. Administratorzy budynków mają wcielić zmiany w życie do końca 2029 r.
W Inowrocławiu większość osiedli powstała w czasach PRL. W mieście mamy wiele czterokondygnacyjnych bloków bez wind. Po zmianach – przy remoncie, nadbudowie lub zmianie sposobu użytkowania – spółdzielnia czy wspólnota będą musiały zainstalować windy lub alternatywne urządzenia (pochylnie, platformy). Oznacza to, że tysiące mieszkańców Inowrocławia zyskają łatwy dostęp do wyższych pięter.
Resort deklaruje dofinansowanie przez Bank Gospodarstwa Krajowego (Fundusz Dostępności) oraz PFRON – zwłaszcza w przypadkach, gdy instalacja windy dotyczy mieszkań osób z niepełnosprawnościami.
Jednak główne środki mają pochodzić z funduszy wspólnot i spółdzielni, czyli w praktyce z kieszeni mieszkańców, przez zwiększone opłaty remontowe lub czynsze. Szacunkowy koszt jednej windy to 100–400 tys. zł, a do kosztów należy doliczyć serwis, przeglądy, prąd i konserwację.
- Większość czteropiętrowych bloków stanie przed koniecznością remontu i montażu windy – przy czym nie we wszystkich przypadkach jest to możliwe technicznie bez przebudowy szybów windowych. Dla osób starszych, rodziców i niepełnosprawnych to ogromny krok ku swobodzie i bezpieczeństwu – komentuje pomysł Karolina, mieszkanka osiedla Piastowskiego.
Dla Inowrocławia to wyzwanie logistyczne, techniczne i finansowe. Mieszkańcy mogą liczyć na wsparcie rządowe, ale główną rolą będzie odgrywać współpraca na osiedlach i – co kluczowe – znalezienie konsensusu w kwestii wspólnotowych decyzji i finansów.