Rewolucja w stypendiach. Zmiana dotknie wszystkich studentów
Zmiany w stypendiach rektora przyjęte. Senat wydłuża czas na przygotowanie uczelni
Za przyjęciem noweli z poprawką zagłosowało 62 senatorów, 28 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Projekt noweli ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce przygotowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) w ramach pakietu deregulacyjnego. Zgodnie z nowelą w danym roku uczelnia może wydatkować na stypendia rektora nie więcej niż 45 proc. środków funduszu stypendialnego.
Były szef MSZ o wpisie Jad Waszem. "Zrobione celowo"
Przegłosowana przez senatorów poprawka przesuwa wejście w życie nowych regulacji z 1 stycznia 2026 r. (jak przewidywały pierwotne zapisy) na 1 października 2026 r., co ma ułatwić uczelniom zarządzanie funduszem stypendialnym i planowanie wydatków.
Jak wyjaśniało MNiSW, celem zaproponowanych zmian jest uelastycznienie reguł gospodarowania przez uczelnie środkami dotacji na świadczenia dla studentów oraz zwiększenie efektywności wykorzystania środków funduszy stypendialnych.
Stypendia rektora według nowych reguł. Resort nauki tłumaczy powody zmian
Obecnie dotacja na świadczenia dla studentów wydatkowana w danym roku na stypendia rektora stanowi nie więcej niż 60 proc. środków przeznaczonych łącznie na stypendia rektora, stypendia socjalne i zapomogi. Miało to zapewnić priorytet przekazywania środków publicznych na wsparcie studentów znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej oraz studiujących osób z niepełnosprawnościami. Jednak środowisko akademickie sygnalizowało trudności w gospodarowaniu środkami funduszu stypendialnego z powodu nadmiernej regulacji. Zmiana przepisów ma to zmienić.
- Te 60 proc. nie jest liczone z całego funduszu stypendialnego, to jest jeden problem. Drugi to taki, że (...) w równaniu, które wylicza te 60 proc. jest niewiadoma, bo rektor nie wie, ile wyda na stypendia rektora, a z tej puli ma musi policzyć 60 proc. Więc (...) rektorzy dość zachowawczo określają środki na stypendia rektora, ze względu na to, że przy za dużym wydatkowaniu, musieliby zwracać środki, które wydali w sposób nieuprawniony - wyjaśniała podczas dyskusji w senackiej Komisji Nauki wiceszefowa resortu nauki Maria Mrówczyńska.
Dodała, że w noweli ustawy zapisano, aby na stypendia rektora mogło być przeznaczone 45 proc. z całości środków każdej uczelni na fundusz stypendialny (w tym m.in. z ok. 2 proc. z kwoty na obsługę funduszu stypendialnego), a nie tylko - jak dotąd - z budżetu na stypendia rektora, stypendia socjalne i zapomogi.
Stypendia rektora są przyznawane studentom, którzy mają wyróżniające się osiągnięcia naukowe, sportowe lub artystyczne.
- Po naszych analizach możemy stwierdzić, że te 45 proc. daje większą pulę środków na stypendia rektora, niż te 60 proc., które wcześniej było przekazywane - podkreśliła wiceszefowa resortu nauki.
Zaznaczyła, że uczelnie często nie wydatkują wszystkich środków z funduszu stypendialnego, ale wówczas przechodzą one na kolejny rok. - Czyli ta pula (na fundusz stypendialny - przyp. PAP) oprócz tego, co popłynie w 2026 roku na konto uczelni, będzie jeszcze zasilona tym, czego uczelnia nie wydatkowała w 2025 roku - powiedziała wiceminister Mrówczyńska.
Jak informowała wiceminister nauki, regulacje proponowane w projekcie noweli dotyczą w sumie ponad 150 tys. studentów pobierających stypendia: socjalne (niemal 53 tys.), rektora (93 tys.) i dla osób z niepełnosprawnościami (21 tys.).
Ustawa wróci teraz do Sejmu.