Rolnicy walczą z czasem i pogodą, czyli żniwa 2025

Lato to dla wielu czas wypoczynku i oderwania się od codziennych obowiązków. jednak dla mieszkańców wsi, w szczególności rolników to najważniejszy czas w roku. Trwające latem żniwa to nie tylko ciężka praca w polu, ale też efekt wielu miesięcy włożonej ciężkiej pracy.
Żniwa 2025Żniwa 2025
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Marta Przybył
Marta Przybył
  • Żniwa 2025
  • Żniwa 2025
  • Żniwa 2025
  • Żniwa 2025
  • Żniwa 2025
[1/5] Żniwa 2025 Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Marta Przybył

Czas wakacji szczególnie przełom lipca i sierpnia to dla mieszkańców wsi czas wytężonej pracy i wielu wyzwań.

Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze

Żniwa wymagają nie tylko znajomości rolniczego fachu, ale też umiejętności odpowiedniej organizacji pracy.

Szczególnie wyjątkowo trudne wydają się to podczas lata w 2025. Kapryśna, obfitująca w deszcze i chłód lipcowa pogoda stała się dla rolników wyzwaniem.

Deszcz przecież tak potrzebny roślinom w czasie zbiorów staje się niepożądany, a jego nadmiar może przynieść wiele strat.

Rola rolnictwa w społeczeństwie

Według statystyk za rok 2024 opracowanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Polsce mamy blisko 1,2 miliona rolników. Choć jest to tylko niewielka część polskiego społeczeństwa to właśnie w ich rękach znajduje się ponad połowa powierzchni kraju przeznaczona na grunty rolne.

Trzeba jednak pamiętać, że to od pracy malejącej z roku na rok grupy społecznej zależy codzienny byt każdego mieszkańca czy to wsi czy miasta.

To owoce pracy rolników sprawiają, że sklepowe półki pełne są żywności. Rolnictwo to wciąż istotny element krajowej gospodarki.

A wszystko to zależy od żniw. Tego jak obfite będą plony, jakiej jakości udało się zebrać zboża i czy podczas zbiorów nie doszło do zniszczenia upraw.

Obawa ta jest szczególnie istotna podczas tegorocznych zbiorów. Zbiorów, które w 2025 roku są bardzo trudne i nieprzewidywalne ze względu na pogodę, która staje się największym wyzwaniem.

Kombajn podczas zbioru rzepaku
Kombajn podczas zbioru rzepaku © Polska Press Grupa | Marta Przybył

Współczesne polskie rolnictwo

Najintensywniejszy czas pracy na wsi, czyli żniwa są efektem wielomiesięcznej pracy jaką rolnicy muszą włożyć w uprawę roślin. Zbiór zbóż jest ukoronowaniem wysiłku, który został włożony w to, aby móc zebrać je z pól.

Praca na roli to nie tylko zajęcie dla jednej osoby. Praca w gospodarstwie to zazwyczaj rodzinna tradycja. Większość rolników to osoby, które odziedziczyły rodzinny majątek wraz z rolą i oczekiwaniami.

Prowadzenie gospodarstwa rolnego to zajęcie dla całych rodzin w których każdy z osobna ma swoją rolę.

Pole rzepaku gotowe do zbioru
Pole rzepaku gotowe do zbioru © Polska Press Grupa | Marta Przybył

Zwieńczeniem wysiłku tych całych grup są właśnie żniwa od których zależy ich byt w kolejnych miesiącach.

Kilka deszczowych dni, jedno ekstremalne zjawisko atmosferyczne czy pożar może oznaczać dla całej rodziny nie lada zmartwienie.

Żniwa na dużą skalę

Myśląc o typowym polskim gospodarstwie rolnym na myśl przychodzi nam kilka lub kilkanaście hektarów ziemi oraz niewielkie stadko zwierząt gospodarskich. Taki tok myślenia nie jest błędny, bowiem tak wygląda znacząca większość polskich gospodarstw rolnych.

A jak wygląda sytuacja w większej skali? Gdy powierzchnia gospodarstwa liczona jest w setkach lub tysiącach hektarów? A tradycyjna uprawa i hodowla staje się tylko jedną z wielu gałęzi działalności?

Chłodne i deszczowa lato to zmora rolników
Chłodne i deszczowa lato to zmora rolników © Polska Press Grupa | Marta Przybył

Aby się tego dowiedzieć odwiedziliśmy Agro-Kam Kołybki - rodzinną firmę z branży rolnej, która posiada jedno z największych gospodarstw rolnych w powiecie wągrowieckim.

Jak przyznał nam nasza rozmówca Jarosław Kamiński historia wszystkiego miała początek w tradycyjnym, rodzinnym gospodarstwie w Kiedrowie.

- Zawsze było rodzinnie. Było to tradycyjne niewielkie gospodarstwo, ale tata na przestrzeni lat dokupował grunty i rozszerzał działalność. Przy rozroście ilości gruntów cały czas towarzyszyła nam hodowla bydła.

Na przestrzeni kolejnych lat gospodarstwo rodziny Kamińskich rosło i wzbogacało się o nowe zasoby, aż w 2015 roku w oddalonych o kilka kilometrów od rodzinnej wsi Kołybkach powstał Agro-Kam Kołybki, którego rdzeniem mimo wielu wprowadzonych zmian i rozrostu na inne aspekty rolnictwa i hodowli zostało gospodarstwo rolne.

- Cały czas tata jest naszym agronomem, zarządza pracami polowymi, a ja z braćmi jesteśmy podzieleni i zajmujemy zajmujemy się różnymi działami. Najstarszy brat - hodowla bydła mlecznego. Kolejny ma swoją działalność weterynaria. Inny jest takim mechanizatorem. Ja się zajmuję handlem. Najmłodszy zajmuje się hodowlą drobiu.

Obecnie cała uwaga gospodarstwa skupiona jest na żniwach, które przy areale blisko 1000 hektarów, rozsianych po licznych okolicznych wsiach, wymagają zaangażowania kilkunastu jego pracowników.

Jednak tegoroczne zbiory są istnym utrapieniem dla rolników tych mniejszych czy też dużych na wzgląd na dość deszczową lipcową pogodę, która skutecznie niweczy wcześniejsze plany.

- Były prognozy, że przy sprzyjającej pogodzie żniwa udałoby się zrobić w ciągu miesiąca.Nie ukrywamy przez dość chłodną i deszczową aurę, szczególnie w lipcu żniwa na pewno się sporo przeciągną.

Ostatnie lata nas trochę przyzwyczaiły do szybkich żniw. Zdarzało się, że zaczynaliśmy żniwa w czerwcu, było to bardzo wcześnie. Ale jak się ściągniemy pamięcią wstecz to już o tej porze, czyli pod koniec lipca żniwa były zakończone.

Jarosław Kamiński podczas rozmowy przyznał, że największą obawą w tegorocznym sezonie zbiorów dla rolników jest jakość uzyskanych plonów. Liczne deszcze nie tylko podtopiły część pól, ale i wpłynęły na kondycję zbóż i uzyskanych z nich ziaren.

Ruch na polach

Dzięki wyczekiwanemu od wielu dni słońcu w końcu na przełomie lipca i sierpnia maszyny rolnicze mogły wyjechać na pola. Udało nam się na własne oczy przekonać jak wygląda zbiór rzepaku w wykonaniu ekipy Agro-Kam Kołybki.

Moment przesypywania ziarna ze zbiornika na przyczepę
Moment przesypywania ziarna ze zbiornika na przyczepę © Polska Press Grupa | Marta Przybył

Gdy przybyliśmy na miejsce wśród tumanów kurzu i hałasu na polu obecny był już kombajn, który zdążył już wykosić część upraw. Obserwowaliśmy przez kilka minut jak dojrzały już rzepak w ciągu kilku chwil i przy użyciu jednej maszyny zostaje ścięty i rozdzielony na słomę i ziarna, które zostaną wykorzystane m.in. w branży spożywczej.

Gdy nadeszła pora opróżnienia zbiornika na polu zjawił się kolejny pracownik gotowy do odbioru zawartości zbiornika kombajnu. Manewr ten wymagał dużej wprawy zarówno kierowcy traktora jak i kombajny, bowiem odbywał się on w trakcie jazdy.

Po napełnieniu przyczepy traktorzysta udał się z powrotem na teren gospodarstwa, aby wyładować plony do jednego z magazynów. Kombajn nie przerywając pracy posuwał się dalej. Czynność powtórzona została kilkukrotnie aż do zebrania całego rzepaku z pola.

To właśnie podczas prac na polach przy zbiorze ziaren czy zwożeniu słomy może dochodzić do groźnych sytuacji takich jak np. pożary.

- To chyba było w ubiegłym tygodniu na właśnie na terenie naszego gospodarstwa. Na jednym z pól nas należących doszło do pożaru maszyny.Ale dzięki szybkiej pomocy służb ochotniczych i też Państwowej Straży Pożarnej oraz sąsiadom te szkody były dosyć niewielkie.Raz na kilkanaście lat dochodzi do takiego zdarzenia - tak Jarosław Kamiński opisał niedawny pożar, który zdarzył się na jednym z pól gospodarstwa.

Sierpień w powiecie wągrowieckim rozpoczął się w miarę słonecznie i bez większych opadów co daje rolnikom nadzieję na szybkie wznowienie i zakończenie tegorocznych żniw. A po nich jak wiadomo tradycyjne dożynki i powrót na pola na czas zbioru ziemniaków oraz buraków.

Wybrane dla Ciebie
Lubelskie: Świąteczny weekend na lubelskich drogach. Jedna osoba zginęła
Lubelskie: Świąteczny weekend na lubelskich drogach. Jedna osoba zginęła
Te osoby nie powinny pić kawy. Muszą uważać na skutki uboczne
Te osoby nie powinny pić kawy. Muszą uważać na skutki uboczne
Sławno: Wysyp opieniek. Na początku listopada są jesienne grzyby w lasach
Sławno: Wysyp opieniek. Na początku listopada są jesienne grzyby w lasach
Morąg: Śmiertelne potrącenie w centrum. Nie żyje kobieta
Morąg: Śmiertelne potrącenie w centrum. Nie żyje kobieta
Drezdenko: 36-latek jechał zygzakiem na hulajnodze. Miał 2 promile
Drezdenko: 36-latek jechał zygzakiem na hulajnodze. Miał 2 promile
Włodawa: 39-latek aresztowany za stalking i znęcanie się nad byłą partnerką
Włodawa: 39-latek aresztowany za stalking i znęcanie się nad byłą partnerką
Legnica: Finał akcji "Znicz". Policja wciąż pilnuje bezpieczeństwa
Legnica: Finał akcji "Znicz". Policja wciąż pilnuje bezpieczeństwa
Oświęcim: Grupa Speed zatrzymała 19-letniego pirata
Oświęcim: Grupa Speed zatrzymała 19-letniego pirata
Grudziądz: Samochód nauki jazdy zderzył się z "osobówką"
Grudziądz: Samochód nauki jazdy zderzył się z "osobówką"
Częstochowa: Nowe Branżowe Centrum Pożarnictwa i ślubowanie strażaków
Częstochowa: Nowe Branżowe Centrum Pożarnictwa i ślubowanie strażaków
Gmina Żukowice: Rusza długo wyczekiwany remont drogi wojewódzkiej 292
Gmina Żukowice: Rusza długo wyczekiwany remont drogi wojewódzkiej 292
Włocławek: Fatalna pomyłka na stacji. Tankowali ropę zamiast benzyny
Włocławek: Fatalna pomyłka na stacji. Tankowali ropę zamiast benzyny