Rowery miejskie w Szamotułach znów z problemami. Mieszkańcy porzucają je na ulicach
Rowery miejska powracają na ulice Szamotuł
We wtorek, 3 czerwca, w Światowy Dzień Roweru, Burmistrz Miasta i Gminy Szamotuły opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym z dumą ogłaszał powrót Szamotulskiego Roweru Miejskiego. System, oparty na bezpłatnym i bezaplikacyjnym wypożyczaniu rowerów, został udostępniony mieszkańcom z myślą o promocji ekologicznego transportu i aktywnego stylu życia.
- Udostępniamy państwu kilkadziesiąt rowerów za darmo, bez aplikacji, ale liczymy na waszą uczciwość i odpowiedzialność - mówił burmistrz w opublikowanym wideo. - One są monitorowane, ale przede wszystkim liczymy na waszą odpowiedzialność. Chcemy, aby wam służyły.
Zaapelował również, by jednoślady odstawiać w wyznaczone siedem punktów na terenie miasta oraz wspólnie o nie dbać.
Niewłaściwe korzystanie z rowerów miejskich. Sygnały pojawiły się już po jednym dniu
Niestety, już po zaledwie jednym dniu od uruchomienia systemu zaczęły pojawiać się pierwsze sygnały o niewłaściwym korzystaniu z rowerów. Jeden z mieszkańców opublikował wpis, w którym podsumowuje sytuację:
- Nie minął jeden dzień i... porzucony rower na ulicy Dworcowej. Stacja rowerowa przy ulicy Ostrorogskiej - trzy rowery bez powietrza (informacja zasłyszana). Nie dorośliśmy do tego, by mieć darmowy rower publiczny.
Rowery miejskie nie mają łatwo w Szamotułach
To nie pierwszy raz, gdy Szamotuły muszą mierzyć się z problemem wandalizmu wobec miejskich rowerów. W poprzednich latach również zdarzały się przypadki dewastacji i pozostawiania rowerów w przypadkowych miejscach.
Mimo apeli o rozwagę i odpowiedzialność, sytuacja pokazuje, że część użytkowników wciąż nie potrafi docenić bezpłatnej usługi, która mogłaby realnie ułatwić codzienne poruszanie się po mieście.
Czy darmowy rower publiczny ma szansę utrzymać się w Szamotułach na dłużej? To zależy od samych mieszkańców.