Rozprza: Kangur znaleziony i złapany przez druhów OSP. Trafił do swojego właściciela. Egzotyczny zwierzak uciekł z zagrody trzy dni temu.
Kangur, który uciekł z prywatnej posesji w Rozprzy w piątek 1 sierpnia został odnaleziony i niedzielę wieczorem trafił do właściciela.
Kangur uciekł z prywatnej posesji w Rozprzy w piątek 1 sierpnia. Informacja ta w błyskawicznym tempie obiegła całą Polskę. Gmina Rozprza w mediach społecznościowych ostrzegała mieszkańców, żeby nie zbliżać się do zwierzęcia, gdyż może zachować się groźnie i nieprzewidywalnie. Sieć obiegł filmik, na którym kangur nocą spaceruje po ulicach Rozprzy. W poszukiwania kangura zaangażowali się przede wszystkim druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rozprzy.
Jak znaleziono kangura?
Kangura z Rozprzy zlokalizowali druhowie z OSP Rozprza już w piątek późnym wieczorem. Podczas akcji poszukiwawczej za pomocą drona zlokalizowano zwierzę. Strażacy uzbrojeni w duże siatki próbowali schwytać kangura, ale ze względu na to bardzo zarośnięty teren nie udało wtedy złapać złapać uciekiniera.
- W niedzielę już po raz trzeci Grupa Poszukiwawczo Ratownicza OSP Rozprza podjęła się złapania kangura, który uciekł kilka dni temu z prywatnej posesji, mówi Piotr Skrobek, naczelnik OSP Rozprza. Dzięki termowizji udało nam się zlokalizować kangura i pierwszą próbę złapania uciekiniera podjęliśmy około godz.,13. Akcja była bardzo trudna, gdyż zwierzę przebywało w gęstych zaroślach, krzakach i pokrzywach sięgających 1,5 metra wysokości. Ostatecznie po ciężkich i długotrwałych próbach złapania kangura w niedzielę około godz. 23 strażakom udało się go zabezpieczyć. Kangur został uśpiony przez weterynarza i przetransportowany do właściciela.
Ucieczka kangura z prywatnej posesji w Rozprzy stało się wydarzeniem, które zaskoczyło mieszkańców nie tylko Rozprzy. Przerodziło się w nietypową akcję poszukiwawczo-ratowniczą, w której główną rolę odegrali druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej Rozprza, którzy podjęli konkretne działania, by odnaleźć i schwytać egzotyczne zwierzę.