Rzeszów: 18-latek zaoferował marihuanę policjantowi. Chciał, by sprawdził czy w pobliżu nie ma patroli
Do zdarzenia doszło przed godziną 3:00, w rejonie ul. Naruszewicza. Policjant z Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie spędzał wieczór z krewnym, gdy został zaczepiony przez 18-latka. Młody mężczyzna zaproponował mu działkę marihuany, prosząc, by ten upewnił się, że w okolicy nie ma patroli.
Funkcjonariusz wykorzystał okazję i zaczął dopytywać o szczegóły. 18-latek nie tylko potwierdził, że ma przy sobie narkotyki, ale także pokazał inne środki odurzające. Wtedy policjant się przedstawił i poinformował mężczyznę o jego zatrzymaniu.
Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października
Początkowo młody mężczyzna nie chciał uwierzyć, że ma do czynienia z policjantem, jednak nie stawiał oporu i spokojnie czekał na przyjazd patrolu. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z komisariatu na Nowym Mieście, którzy przewieźli zatrzymanego do policyjnej izby.
Policjanci zabezpieczyli marihuanę, mefedron i tabletki leku psychotropowego, na które 18-latek nie miał recepty. Usłyszał już zarzut posiadania narkotyków i przyznał się do winy. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.