Skwierzyna: To mogło skończyć się tragedią. 11-latek wjechał rowerem na S3
To mogło skończyć się tragicznie. 11-letni chłopiec wjechał rowerem na drogę ekspresową S3 na węźle Skwierzyna Południe. Na szczęście zareagował jeden ze świadków, który nie pozostał obojętny.
„Chłopiec jechał rowerem pasem awaryjnym w stronę Gorzowa”
Do niecodziennej i skrajnie niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę 20 września po godz. 15 na drodze ekspresowej S3. Dziecko wjechało na trasę na wysokości węzła Skwierzyna Południe i jechało rowerem pasem awaryjnym w stronę Gorzowa. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od naszej czytelniczki.
Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu. - 11-letni chłopiec wjechał rowerem na drogę ekspresową S3. Jeden ze świadków zatrzymał się, zabrał dziecko wraz z rowerem i zawiózł na komisariat. Wyjaśniamy, w jakich okolicznościach dziecko znalazło się na S3. Wiadomo, że chłopiec był pod opieką cioci i babci - komentuje Alicja Kowalczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Z informacji policji wynika, że chłopiec był pod opieką rodziny, a po interwencji funkcjonariuszy został odebrany z komisariatu przez członka rodziny.
To mogło skończyć się tragicznie
To mogło skończyć się tragicznie. Dziecko naraziło na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale również innych uczestników ruchu drogowego. Zgodnie z przepisami, wjazd rowerem na drogę ekspresową jest surowo zabroniony. Mandat za takie wykroczenie może wynieść nawet 300 zł, ale w przypadku osób niepełnoletnich odpowiedzialność ponoszą opiekunowie prawni.
Policja może również wszcząć postępowanie wyjaśniające w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.