Wypadek na przejeździe kolejowym. PKP udostępniło wideo
W środę, 26 listopada, około 18.45, służby otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na przejeździe kolejowo-drogowym w Nowym Żylinie. Około kwadrans przed godziną 19.00 osobowa toyota uderzyła w infrastrukturę przejazdu, uszkadzając rogatki oraz sygnalizator świetlny. Na miejsce skierowano zastępy z JRG PSP Sochaczew oraz OSP KSRG Nowa Sucha.
Po przybyciu służb okazało się, że pojazd znajduje się już poza przejazdem.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
- Po naszym przyjeździe samochód osobowy znajdował się już poza przejazdem. Pojazdem podróżował wyłącznie kierowca, który nie odniósł żadnych obrażeń. Nasze działania ograniczyły się do zabezpieczenia miejsca zdarzenia - przekazała nam Milena Bulwan, rzeczniczka Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sochaczewie.
Kierowca był pijany
Jak ustaliła sochaczewska policja, 51-letni kierowca toyoty doprowadził do uszkodzenia napędu rogatek, sygnalizatora oraz znaków drogowych. Badanie trzeźwości wykazało, że miał w organizmie dwa promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
W Komendzie Powiatowej Policji w Sochaczewie przedstawiono mu zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Apel o rozsądek
Policja przypomina o konsekwencjach jazdy po alkoholu, zarówno prawnych, jak i finansowych.
- Apelujemy o rozwagę i absolutną trzeźwość za kierownicą. Każda osoba, która wsiada do auta po alkoholu, stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego. Nietrzeźwi kierowcy uszkadzają również elementy infrastruktury drogowej i kolejowej - bariery energochłonne, sygnalizatory, urządzenia zabezpieczające przejazdy kolejowe - czyli wszystko to, co ma chronić wszystkich uczestników ruchu i zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom na drodze i torach kolejowych - informuje st. asp. Agnieszka Dzik.
W przypadku spowodowania szkody nietrzeźwy kierujący musi liczyć się z regresowym żądaniem zwrotu pełnej kwoty wypłaconego odszkodowania przez ubezpieczyciela.