Sopot: Maszyny wyjechały na ulice. Przez weekend zużyto 5 ton soli
Zima zaskoczyła drogowców? Taki slogan stał się już kultowy i to nie bez powodu. Przez lata zima przychodziła nagle, często paraliżując ruch samochodowy na ulicach. W Sopocie kolejny już raz Zarząd Dróg i Zieleni zdecydował, że "Akcja Zima" rozpocznie się już 1 listopada, aby "dmuchać na zimne".
Atak zimy w Sopocie
Decyzja o tak wczesnym przygotowaniu do zimy wśród służb porządkowych okazała się niezwykle słuszna. Zima nie wybiera i lubi przyjść znienacka. W tym roku wyjątkowo szybko, bo już pod koniec listopada.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Synoptycy zapowiadali, że w dniach 22 i 23 listopada w całej Polsce będą panować ujemne temperatury. Na północy kraju pogoda była nieco łaskawsza, ponieważ nie było obfitych opadów śniegu. Inaczej jest w centralnej i południowej Polsce, gdzie śnieg dosłownie sparaliżował niektóre miasta. A jak było w Sopocie?
Za "Akcję Zima" w Sopocie odpowiada Zarząd Dróg i Zieleni i spółka Eco Sopot. W tym roku podmioty przygotowały aż 1 000 ton piasku oraz 500 ton soli w celu zabezpieczenia sopockich dróg.
Akcja Zima w Sopocie
Jak informuje Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie, drogowcy w czasie weekendu (22 i 23 listopada) zużyli 5 ton soli i 1 tona mieszanki. Tym razem wrogiem nie był śnieg, ale mróz, wskutek którego na jezdni pojawiła się gołoledź.
- W ramach dyżurów stale monitorujemy prognozy pogody oraz warunki na drogach i chodnikach, na bieżąco współpracując z Wojewódzkim oraz Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego. W razie nagłego pogorszenia się warunków pogodowych (np. obfite opady śniegu czy ryzyko gołoledzi), zwiększamy liczbę dyżurujących pracowników i rozpoczynamy prace - informował na poczatku listopada Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie.
Wydaje się, że drogowcy z Sopotu są dobrze przygotowani na zimowe warunki. Przed nami zapewne kolejne mroźne, a nawet śnieżne dni, więc służby będą miały jeszcze pełne ręce roboty.