Spór o Rekowo Górne zmierza ku końcowi? "Zwolenników nadal jest mniej, niż przeciwników"

Rekowo Górne jednak nie będzie częścią Redy? Kontrowersyjny temat przyłączenia wsi poruszono na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Redzie - po miesiącach względnej ciszy w tej kwestii. Samorząd rozważa nawet wycofanie się z rozpoczętej w styczniu procedury.
Spór o Rekowo Górne zmierza ku końcowi?Sesja Rady Miejskiej w Redzie z udziałem przeciwników przyłączenia, 27.02.2025
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | fot. ilustr. Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
  • Spór o Rekowo Górne zmierza ku końcowi?
  • Spór o Rekowo Górne zmierza ku końcowi?
  • Spór o Rekowo Górne zmierza ku końcowi?
[1/3] Sesja Rady Miejskiej w Redzie z udziałem przeciwników przyłączenia, 27.02.2025 Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | fot. ilustr. Maciej Krajewski

Niewielkie Rekowo Górne w gminie Puck od miesięcy jest miejscem zagorzałej walki. Mieszkańców skromnej wsi podzielił pomysł przyłączenia jej do sąsiedniej Redy. Zabiegali o to sami rekowianie, szybko jednak okazało się, że nie wszyscy...

Pod petycją "za" początkowo podpisało się 202 mieszkańców Rekowa Górnego oraz 140 Redy. Kilka tygodni później do władz miasta trafiło jeszcze jedno pismo, tym razem "przeciw", podpisane przez 509 osób.

Zwolennicy zwracali uwagę, iż nie jest to spontaniczna akcja, ale efekt wieloletnich zaniedbań wsi ze strony gminy Puck, wcześniejszego przyłączenia już Rekowa Dolnego oraz zwykłej bliskości Redy. Przeciwnicy zaś argumentowali m.in. że wszystko odbywa się za sprawą ledwie 1/5 mieszkańców - bez uprzednich rozmów, ustaleń.

Kontrowersje nie powstrzymały przy tym władz Redy. Jeszcze w styczniu 2025 r. tutejsza Rada Miejska podjęła uchwałę, rozpoczynającą proces włączenia Rekowa Górnego w granice miasta. Burmistrz Mateusz Richert zapewniał, iż jest to długotrwała procedura i nic nie odbędzie się bez wcześniejszych konsultacji społecznych. Wątpliwe było nawet, że wchłonięcie nastąpi jeszcze w tym roku.

- Jeżeliby się coś miało zadziać, to dopiero z końcem marca przyszłego roku moglibyśmy przekazać dokumenty wojewodzie pomorskiej - mówił w lutym burmistrz Redy. - Na razie czekamy, patrzymy, jak się rozwija sytuacja - ilu jest przeciwników, ilu jest zwolenników. Na dobrą sprawę, za wyjątkiem tej uchwały, my jeszcze tych procedur nawet nie zaczęliśmy.

Na tym się wszystko skończy?

Do tej pory nie przeprowadzono żadnych rozmów z mieszkańcami, a poza kilkoma wzmiankami w wywiadach sprawa zdawała się faktycznie stać w miejscu. Temat przyłączenia Rekowa Górnego pojawił się jednak 28 sierpnia na sesji Rady Miejskiej w Redzie. O to, na jakim etapie jest cały proces, spytała radna Emilia Sawicka-Lieder.

W odpowiedzi burmistrz Richert podał właściwie pierwszy od miesięcy konkret w tej sprawie. Okazuje się bowiem, że zwolenników włączenia wsi w granice miasta cały czas jest mniej, niż przeciwników. Samorząd nie przeprowadził również żadnych działań pod kątem administracyjnym. W efekcie wszystko najpewniej znów omówią radni.

- Temat myślę pozostawię państwu do przedyskutowania w związku z tym, iż, co zostało zresztą opublikowane, liczba zwolenników przyłączenia do Redy nadal jest mniejsza (...), niż liczba przeciwników. A my daliśmy słowo, że jeżeli zwolennicy zbiorą większość, to będziemy przyłączać. Ja to pozostawię Państwu pod dyskusję, co robimy z tym tematem - mówił na sesji Mateusz Richert. - Myślę, że w najbliższych tygodniach czy w najbliższych miesiąc wszyscy usiądziemy do tego tematu, jak sprawę jakoś uczciwie rozwiązać.

Emilia Sawicka-Lieder przyznała, że radni będą musieli pomyśleć wręcz nad projektem uchwały, co do wycofania się z rozpoczętej w styczniu procedury.

Będą obserwować dalszy przebieg

Przeciwnicy wchłonięcia Rekowa Górnego słowa władz przyjęli pozytywnie, ale z dozą ostrożności. Jak przyznają, ostatnie miesiące były przede wszystkim czasem wielkiej niepewności we wsi, co wprowadziło niepotrzebne zamieszanie i spowolniło plany - zarówno samych mieszkańców, jak i lokalnych przedsiębiorców.

- Dla biznesu jasne reguły gry są kluczowe. Wielu przedsiębiorców podkreślało, że sytuacja niepewności utrudniała im wdrażanie inwestycji czy korzystanie z funduszy, dedykowanych obszarom wiejskim. Każdy sygnał wyhamowania procedury to dla nich realna możliwość spokojnego planowania i rozwoju, z którego korzysta cała społeczność - komentuje Sebastian Szeląg z ruchu Rekowo Nasza Wieś, przeciwnego przyłączeniu do Redy. - Z nadzieją, ale i ostrożnością przyjmujemy słowa burmistrza Redy. To moment, w którym warto skupić się na tym, co najważniejsze - wspólnym działaniu na rzecz zrównoważonego rozwoju naszej miejscowości i poprawy jakości życia mieszkańców.

Powodem była chęć likwidacji szkoły?

Pomysł przyłączenia Rekowa Górnego do Redy pojawił się w styczniu 2025 r. - niedługo po tym, jak władze gminy Puck zapowiedziały likwidację rekowskiej Szkoły Podstawowej. Samorząd tłumaczył, iż ta mała, kameralna wręcz placówka jest bardzo dużym wydatkiem dla gminy. Z kolei połączenie oddziałów ze szkołą w sąsiednim Połchowie byłoby nie tylko korzystne finansowo, ale też wiązałoby się z pozytywnymi zmianami dla samych dzieci.

Rodzice uczniów z Rekowa widzieli to jednak zgoła inaczej. Podczas burzliwych rozmów z wójtem Marcinem Nikrantem padła właśnie sugestia szukania pomocy w Redzie, do której zresztą rekowianie mają bliżej, niż do Pucka.

- My będziemy na kolanach chodzić, żeby przejęła nas Reda! - skomentował jeden z rodziców.

Kilka tygodni później do władz Redy trafiła petycja w sprawie włączenia wsi z gminy Puck w granice administracyjne miasta. 30 stycznia Rada Miejska w Redzie podjęła stosowną uchwałę. Na decyzję szybko zareagowali inni rekowianie, tworząc wspomniany ruch społeczny Rekowo Nasza Wieś. Przeciwnicy pomysłu nie chcieli się bowiem stać kolejną dzielnicą swojego sąsiada.

- Nie chcemy, aby nasza miejscowość utraciła swoją tożsamość i zniknęła z mapy. Stanowczo sprzeciwiamy się rozpoczętej procedurze - argumentowali.

Cały temat jednak wyraźnie podzielił mieszkańców Rekowa Górnego. Niektórzy zwracali uwagę, iż przeciwne przyłączeniu są głównie nowe osoby, które dotąd niekoniecznie angażowały się w życie wsi.

- Temu pomysłowi sprzeciwiają się głównie mieszkańcy napływowi, mieszkający w drugiej części Rekowa, którzy do tej pory niezbyt interesowali się sprawami i problemami wsi. Ich dzieci nie chodzą do rekowskiej szkoły, tylko do Połchowa, więc na rękę im było zamknięcie szkoły, bo mieli zyskać przedszkole. Nawet pisemnie poparli ten pomysł, nie licząc się ze zdaniem pozostałej części wsi, która walczyła o szkołę - komentowali internauci.

Inni zaś podkreślali, że likwidacja SP w Rekowie Górnym to niejedyny powód takiego działania, a mieszkańców wsi już i tak wiele łączy z Redą.

- Problem istnieje od kilku dziesięcioleci, od czasu przyłączenia się Rekowa Dolnego do Redy i powtarzany jest co kilka lat - pisali nasi czytelnicy. - Mieszkańcy od dawna, w związku z bliskością Redy, częściej jeżdżą do niej na zakupy, do placówek oświatowych, kulturalnych, aqua parku, dużo mieszkańców zadeklarowało się do lekarzy w przychodniach Redy. Komunikacja miejska zapewni osobom, które nie mają samochodów i osób starszych większy dostęp do w/w infrastruktury Redy, koszty gospodarstw domowych ulegną zmniejszeniu itp. Tego gmina Puck raczej nam nie zapewni i będziemy dalej wioską na szarym końcu gminy.

W dyskusje włączyli się nawet mieszkańcy Redy. Tu również nie każdy był zadowolony z pomysłu...

- A czy ktoś zapytał się nas, czy my chcemy kolejną wieś przyłączyć? Jak ten pomysł ma poprawić warunki, które już mamy w Redzie? Budżet miasta cały czas nie starcza na naprawy dróg, chodników czy bezpieczeństwa w postaci oświetlenia, a teraz mamy wydawać pieniądze na innych? - zauważali.

Pod koniec lutego sprawa była jeszcze jednym z głównych tematów na sesji Rady Miejskiej w Redzie. Licznie przybyli na nią przeciwnicy przyłączenia wsi, chcąc w pełni zaprezentować swoje stanowisko.

Zaniepokojone całym procesem były też m.in. władze powiatu puckiego oraz sam wójt gminy Puck Marcin Nikrant. Ostatecznie jednak od momentu podjęcia uchwały przez redzkich radnych do dnia publikacji tego artykułu nic w tej kwestii nie ruszyło pod kątem administracyjnym.

Nie tylko tu mają zakusy

Rekowo Górne i Reda nie są odosobnionym przypadkiem, nawet w skali Pomorza. W ostatnim czasie o powiększenie granic walczyły chociażby Ustka, Słupsk i Lębork. Zakusy miast, by wchłonąć sąsiednie wsie, spotkały się z głośnymi protestami mieszkańców. Swój sprzeciw wyrażali wówczas też samorządowcy, którzy 30 lipca spotkali się pod siedzibą premiera w Warszawie, skandując "Nie chcemy do miasta" czy "Nie oddamy naszej gminy".

Starania mieszkańców oraz władz lokalnych nie powstrzymały jednak procesu. Sam Lębork powiększył się o Kębłowo Nowowiejskie i Rybki. To mniej, niż chciał wchłonąć, ale wciąż więcej, niż nic. Czy Rekowo Górne uniknie tego losu? Przekonamy się zapewne w najbliższych miesiącach...

Wybrane dla Ciebie

Rembertów: Potężny arsenał materiałów wybuchowych na terenie posesji. “Bomby lotnicze, kasetowe, wyrzutnie, granaty, pociski różnego kalibru, itd”
Rembertów: Potężny arsenał materiałów wybuchowych na terenie posesji. “Bomby lotnicze, kasetowe, wyrzutnie, granaty, pociski różnego kalibru, itd”
Nigdy tego nie rób! Lekarka ujawnia, jakie mogą być skutki usuwania pieprzyków w domu
Nigdy tego nie rób! Lekarka ujawnia, jakie mogą być skutki usuwania pieprzyków w domu
Łódź: Wymiana zwrotnicy. Tramwaje wróciły na aleję Politechniki i Żeromskiego
Łódź: Wymiana zwrotnicy. Tramwaje wróciły na aleję Politechniki i Żeromskiego
Piątków: Radni chcą nabycia przez miasto wieży RTV. Obawiają się nowych bloków!
Piątków: Radni chcą nabycia przez miasto wieży RTV. Obawiają się nowych bloków!
Udawał więźnia Auschwitz. Niezwykła historia brytyjskiego żołnierza
Udawał więźnia Auschwitz. Niezwykła historia brytyjskiego żołnierza
Woskrzenice Duże: Droga zablokowana po wypadku na DK2. Jedna osoba ranna
Woskrzenice Duże: Droga zablokowana po wypadku na DK2. Jedna osoba ranna
Gorlice: Niezwykły rolnik ma w centrum miasta plantację konopi. Strzeże uprawy, bo wandale kradną krzewy, licząc na dobry humor po użyciu "zioła"
Gorlice: Niezwykły rolnik ma w centrum miasta plantację konopi. Strzeże uprawy, bo wandale kradną krzewy, licząc na dobry humor po użyciu "zioła"
Tarnów: Dawny Zakład Patomorfologii przy szpitalu Szczeklika zrównany z ziemią! Trwa budowa nowego obiektu!
Tarnów: Dawny Zakład Patomorfologii przy szpitalu Szczeklika zrównany z ziemią! Trwa budowa nowego obiektu!
Zielona Góra: Doczekali się remontów dróg: Anna Jagiellonka i Stożne. Umowy już podpisane
Zielona Góra: Doczekali się remontów dróg: Anna Jagiellonka i Stożne. Umowy już podpisane
Sieradz: Remont Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych
Sieradz: Remont Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych
Bydgoszcz: Przy ul. Fordońskiej powstaje nowy mural. Wyszogród już przykuwa uwagę mieszkańców
Bydgoszcz: Przy ul. Fordońskiej powstaje nowy mural. Wyszogród już przykuwa uwagę mieszkańców
Pajęczno: Pił w trakcie jazdy, wydmuchał 2 promile, a wpadł przez niezapięte pasy. Mieszkaniec Sieradza zatrzymany przez policję
Pajęczno: Pił w trakcie jazdy, wydmuchał 2 promile, a wpadł przez niezapięte pasy. Mieszkaniec Sieradza zatrzymany przez policję