W czwartek rano w Mielcu staszowscy kryminalni zatrzymali 56-latkę. Kobieta, jak ustalili, od połowy września do połowy listopada dopuściła się 18 kradzieży w drogeriach, a zrabowane rzeczy oszacowano na 100 złotych.
Tego samego dnia w Staszowie w ręce kryminalnych wpadła 18-latka.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
- Z ustaleń policjantów wynika, że przez osiem dni listopada ze staszowskich drogerii dokonała kradzieży artykułów kosmetycznych na kwotę ponad 2800 złotych - wyjaśnia starszy aspirant Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
Obie kobiety czeka proces i zagrożenie karą nawet do pięciu lat więzienia. Natomiast sąd rodzinny rozliczy 12-letnią dziewczynkę, która - jak wynika z ustaleń stróżów prawa - od października do listopada z terenu miejscowych drogerii ukradła kosmetyki warte ponad 1500 złotych.