Straszne sceny na moście kolejowym w Kętach. Dzięki maszyniście IC Halny nie doszło do tragedii z udziałem dzieci
Dla wielu kęczan most nad Sołą jest skrótem między Kętami-Podlesiem i miejscową stacją, a osiedlem nad Sołą. Należy jednak pamiętać, że prowadzącą tamtędy linią kolejową nr 117 jest normalny ruch pasażerski. Kursują tamtędy nie tylko pociągli lokalne pomiędzy Bielskiem-Białą a Krakowem. W okresie wakacyjnym jeździ też pociąg Kolei Śląskich relacji Częstochowa – Zakopane oraz pociągi dalekobieżne IC „Halny” i „Podhalanin”.
Zobaczcie nagranie z incydentu na torach w Kętach-Podlesiu. Film dzięki uprzejmości Huberta Kościółka (Linia Kolejowa 117/FB)
Grupka dzieci zrobiła sobie wycieczkę rowerową przez most kolejowy. Zza ich pleców wyjechał pociąg IC Halny. Maszynista zaczął dawać dzieciom sygnały dziękowe, ale widząc, że nie zdołają opuścić torowiska prowadzącego na moście, zaczął gwałtownie hamować. Udało się zatrzymać skład, a dzieci po opuszczeniu mostu zbiegły. Świadkom, widzącym to zdarzenie, także należącym do grupy miłośników linii 117, a prowadzącym dla niej specjalny profil w mediach społecznościowych, zmroziło krew w żyłach. Przyszli tradycyjnie nagrać przejazd pociągu, a niewiele brakowało, a byliby świadkami tragedii.
- Kiedy ludzie wreszcie zrozumieją, że torowisko nie jest miejscem do zabawy dla dzieci. Rodzice powinni uświadamiać swoje pociechy odnośnie zasad bezpieczeństwa, skoro przechodzenie przez most kolejowy nad Sołą staje się nagminne – mówili inni świadkowie zdarzenia.
O ile dzieciom może jeszcze zabraknąć wyobraźni, to już dorośli powinni wiedzieć, że most kolejowy nie jest miejscem do spacerów. Po incydencie z dziećmi, kolejny świadek poinformował o incydencie ze starszym panem, który rozkoszował się widokiem rzeki z mostu kolejowego i także nie zauważył nadjeżdżającego pociągu. Maszynista także zdążył zareagować. Co będzie, jeśli kolejnym razem skład nie zatrzyma się w porę?
- Myślę, że sytuacja dojrzała to tego, aby służby mundurowe, czyli Straż Ochrony Kolei czy zwyczajnie policja lub straż miejska, regularnie zaczęły wizytować rejon mostu kolejowego. Jak ludzie zaczną płacić wysokie mandaty, to przestaną chodzić na skróty. Życie to nie sklep i drugiego takiego towaru na składzie nie znajdziesz – niechaj słowa jednego ze świadków będą przestrogą przed wycieczkami na torowisko.