Strażacy uratowali sarenkę z opresji. Akcja ratunkowa w Wieruszewie
Uwięzione zwierzę usłyszał jeden z mieszkańców Wieruszewa. Na miejsce wezwani zostali strażacy z Konina oraz druhowie z Kazimierza Biskupiego. Przerażona sarna znalazła w studzience rurę, do której się schowała. Ratownicy próbowali ją wyciągnąć, ale im bardziej się starali, tym bardziej zwierzę przesuwało się w głąb rury.
Strażacy jednak nie odpuścili. Decyzją wójta Kazimierza Biskupiego na miejsce przyjechała koparka z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Wykopano dziurę, która miała pomóc dotrzeć do sarny. Niestety, mimo wielu wysiłków, „maluch” nie przesuwał się w żadną stronę. Zdecydowano o wykopaniu drugiej dziury, bliżej studzienki. Tym razem udało się dotrzeć do potrzebującego zwierzęcia.
Dzięki zaangażowaniu mundurowych i pomocy gminy udało się uwolnić sarenkę z opresji. Wyczerpana akcją uciekła w pola, wracając do swojego naturalnego środowiska. To była druga akcja ratowania sarny na terenie byłych szklarni w Wieruszewie. Po poprzedniej, która miała miejsce w lipcu ubiegłego roku, studzienki nie zostały zabezpieczone przez właściciela terenu.