Strażak wyruszył bicyklem bez łańcucha w podróż dookoła Polski

Bez łańcucha? - dziwią się zielonogórzanie na widok bicykla, na którym strażak Łukasz Jęcz wyruszył w poniedziałek, 8 września, w podróż dookoła Polski. Nikt do tej pory tego nie dokonał. Ale nie tyle pobicie rekordu Polski chodzi, lecz o nagłośnienie zbiórki na rehabilitację chorej córeczki.
Ojciec ratuje zdrowie córkiBicyklem po Polsce by uzbierać 106 tys. zł. na leczenie córki
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Mariusz Kapała
L. Kalinowski, M. Kapała
  • Ojciec ratuje zdrowie córki
  • Ojciec ratuje zdrowie córki
  • Ojciec ratuje zdrowie córki
  • Ojciec ratuje zdrowie córki
  • Ojciec ratuje zdrowie córki
[1/5] Bicyklem po Polsce by uzbierać 106 tys. zł. na leczenie córki Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Mariusz Kapała

Replika bicykla sprzed 150 lat wywołuje duże zainteresowanie. Bo rower jest ciężki, waży 33 kg, jest wysoki - 1,8 m.

Zaczęło się w Biedronce. Akcja 10+10 gratis tylko do 31 października

- Myślałem, że będę jechał z drabiną na plecach. Ale udało się opanować pojazd, strach i skręty, bo nie tak prosto się je wykonuje - mówi Łukasz Jęcz z Zielonej Góry.

Przygotowania do wyprawy dookoła Polski - 2700 km w 30 dni - zajęły trochę czasu. Nie tak łatwo było znaleźć ogumienia do bicykla z 1870 roku. W końcu udało się je zdobyć w Niemczech. Są więc zapasówki. Podobnie było ze szprychami, których długość wynosi 65 cm. Ale i ten problem zielonogórzanin rozwiązał, znajdując odpowiednią firmę, tym razem w kraju.

Właśnie wyruszył dookoła Polski

W poniedziałek z jednostki ratowniczo-gaśniczej przy ulicy Sulechowskiej w Zielonej Górze Łukasz Jęcz wyruszył w podróż. Wspierali go koledzy strażacy. Rowerzysta liczy, że po drodze także otrzyma pomoc od strażackiej braci.

- Bo każde dobre słowo to dla mnie duże wsparcie. Karmię się też uśmiechem. Na facebooku będę relacjonował swoją wyprawę. Tam też można dodawać mi sił, a będę potrzebował ich sporo - podkreśla zielonogórzanin. - Moją wyprawę podzieliłem na 30 odcinków. Liczę, że w różnych regionach Polski będą do mnie dołączać sympatyczni rowerzyści. Zachęcam już dziś. Smarujcie łańcuchy i zapraszam. Ja niestety łańcucha nie mam... O moje bezpieczeństwo zadba mój tata, który będzie jechał oklejonym busem. Znajdą się na nim informacje o naszej akcji, żeby wszyscy wiedzieli, po co jadę dookoła Polski.

Akcja charytatywna dla czteroletniej Emilki

Łukasz Jęcz jest tatą 4-letniej Emilki i to dla niej właśnie wyruszył na nietypową wyprawę. Dziewczynka cierpi na bardzo rzadką chorobę genetyczną, z którą na świecie zmaga się około 100 osób.

Emilka jest po rozległym udarze. Ale najpierw stwierdzono nowotwór mózgu, który potem wykluczono.

- Nie wiadomo jednak było skąd się wziął ten udar, do którego doszła jeszcze padaczka. Okazało się potem, że to rzadka choroba genetyczna (RNU4ATAC). Udar zabrał Emilce wszystko i dlatego zbieramy na leczenie i rehabilitację - podkreśla strażak. - Córeczka została zakwalifikowana do specjalistycznego ośrodka w Budach Głogowskich pod Rzeszowem. To jedyne miejsce, które podjęło się kompleksowej rehabilitacji i fizjoterapii Emilki. Mamy nadzieję, że to właśnie tam zacznie się jej prawdziwa droga ku zdrowiu i sprawności. To wielka szansa dla Kitki, bo tak nazywamy naszą córeczkę! Celem najbliższej akcji jest uzbieranie funduszy na minimum 6 turnusów rehabilitacyjnych. To koszt ponad 100 tysięcy złotych.

Rok temu pojechał na Hel. Wszystko dla małej Kitki

Nie jest to pierwsza akcja strażaka z Zielonej Góry. Rok temu wybrał się w podróż na Hel, starym rowerem marki Wigry. To podczas tej podróży wpadł na pomysł, by kolejna wyprawa odbyła się na bicyklu i była znacznie dłuższa od tej, którą pokonywał (850 km). Koledzy pana Łukasza wiedzą, że nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa.

- Każdy kto ma dziecko, wie jak cenne jest jego życie. Chcę żeby moja córka wróciła do momentu, kiedy chodziła, uśmiechała się i powiedziała pierwsze słowa - mówi Łukasz Jęcz. - Ja jestem tylko tatą, aż tatą, i mam wielką siłę. Wszystko zrobię dla mojej córki. Ale bardzo wierzę, że wspólnie jako jedna drużyna możemy zrobić dużo więcej. I za to bycie w drużynie wszystkim bardzo dziękuję.  

Wybrane dla Ciebie
Buszyce: Pijany 19-latek z Ukrainy dachował BMW na drodze krajowej. O jego losach zadecyduje Straż Graniczna
Buszyce: Pijany 19-latek z Ukrainy dachował BMW na drodze krajowej. O jego losach zadecyduje Straż Graniczna
Setne ognisko grypy ptaków w Polsce w 2025 roku. Wirus HPAI nie odpuszcza
Setne ognisko grypy ptaków w Polsce w 2025 roku. Wirus HPAI nie odpuszcza
Świecko: 6,5 tys. litrów ukradzionego alkoholu jechało do Czech
Świecko: 6,5 tys. litrów ukradzionego alkoholu jechało do Czech
Wyspa Sobieszowska: Pożar budynku. Przed strażakami ugasili go mieszkańcy. Jednak "domek" musiał zostać rozebrany
Wyspa Sobieszowska: Pożar budynku. Przed strażakami ugasili go mieszkańcy. Jednak "domek" musiał zostać rozebrany
Mikrobiolog radzi: Nie nakładaj na powieki drogeryjnych testerów cieni
Mikrobiolog radzi: Nie nakładaj na powieki drogeryjnych testerów cieni
Na 11 listopada zrób domowe rogale świętomarcińskie. Piekę je z niezawodnego przepisu. Znikną do ostatniego okruszka
Na 11 listopada zrób domowe rogale świętomarcińskie. Piekę je z niezawodnego przepisu. Znikną do ostatniego okruszka
Toruń: Samochód potrącił pieszego. Mężczyzna trafił do szpitala
Toruń: Samochód potrącił pieszego. Mężczyzna trafił do szpitala
Zakup smartfona można odliczyć od podatku w 2026 roku? Kup go jeszcze w tym roku
Zakup smartfona można odliczyć od podatku w 2026 roku? Kup go jeszcze w tym roku
Za ten błąd rolnicy muszą zapłacić. Od 2026 r. jeszcze więcej
Za ten błąd rolnicy muszą zapłacić. Od 2026 r. jeszcze więcej
Zduńska Wola: Cmentarze w wieczornym ujęciu
Zduńska Wola: Cmentarze w wieczornym ujęciu
Warszawa: Ponad 2 mld zł z KPO na tramwaje
Warszawa: Ponad 2 mld zł z KPO na tramwaje
Polskie bydło choruje, strefa zagrożenia rośnie
Polskie bydło choruje, strefa zagrożenia rośnie