Strzelno: Gasili pożar domu, gdy do "akcji ratunkowej" wkroczył 19-latek. Chciał wyręczyć słabych strażaków, zwyzywał patrol policji

19-letni mieszkaniec gminy Puck chciał "pomóc" strażakom w czasie akcji gaśniczej w Strzelnie, bo uważał, że ci niewłaściwie wykonują swoją pracę i on zrobiłby to lepiej. AIe nie poprzestał jedynie na deklaracjach...

- W trakcie działań służb utrudniał prowadzenie czynności i zakłócał przebieg ewakuacji. Ponadto twierdził, że strażacy niewiele robią - relacjonuje asp. szt. Joanna Samula, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pucku. - Próbował także wejść do budynku, dlatego trzeba było odciągać 19-latka z terenu objętego działaniami służb.

Wszystko działo się podczas pożaru wielokondygnacyjnego budynku mieszkalnego, gdy strażacy m.in. musieli ewakuować kilkanaście osób z zagrożonego ogniem obszaru.

Strażakom asystowali policjanci z puckiej komendy, którzy dbali o bezpieczeństwo mieszkańców.

- Mundurowi zabezpieczali teren akcji, kierowali ruchem i wspierali strażaków w ewakuacji - tłumaczy rzecznik puckiej policji. - Rolą funkcjonariuszy podczas tego typu zdarzeń jest nie tylko zapewnienie porządku publicznego, ale także ochrona osób postronnych oraz umożliwienie służbom ratunkowym sprawne wykonywanie czynności.

Do tego mężczyzna znieważył interweniujących policjantów puckiej patrolówki używając wobec nich wulgarnych i obraźliwych słów. Mundurowi z KPP Puck nie pozostali bierni.

- 19-latek z powiatu puckiego został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi - mówi Joanna Samula.

Następnego dnia usłyszał zarzuty dotyczące znieważenia policjantów oraz utrudniania działań ratowniczych.