Sulęcin: 11-letni Kuba nie może trenować żużla. Złodzieje ukradli sprzęt sportowy
Rodzina 11-letniego Kuby z Sulęcina straciła wszystko, co pozwalało chłopcu trenować żużel. W nocy z 20 na 21 lipca z ulicy Okopowej w Sulęcinie skradziono busa Fiat Ducato, w którym był cały sprzęt sportowy – od personalizowanego kevlaru, przez kask z autografem Bartosza Zmarzlika, po motocykl suzuki i dwa rowery. Bus odnaleziono na leśnym parkingu koło Muszkowa, ale złodzieje zabrali wszystko ze środka.
Kuba trenuje w klubie Just Fun GUKS Speedway Wawrów i jeździ na minitorze w Wawrowie koło Gorzowa. Teraz – bez sprzętu – nie może wrócić na tor.
Kradzież busa w Sulęcinie. Odzyskali auto, ale sprzęt zniknął
- Rano wyszliśmy z żoną i Kubą, żeby pojechać do Gorzowa. Auta nie było. Najpierw pomyślałem, że zaparkowałem gdzie indziej, ale szybko dotarło do mnie, że został skradziony. Żona się rozpłakała, Kuba też. Zadzwoniłem na policję i wrzuciłem informację na Facebooka. Właśnie dzięki facebookowi bus się odnalazł, ale niestety cały sprzęt zniknął – mówi Robert Godzina, tata Kuby.
W busie był motocykl suzuki, dwa rowery, kevlar szyty na miarę, ochraniacze, rękawiczki, buty żużlowe i crossowe, kask z autografem Zmarzlika, paliwo w czterech 30-litrowych kanistrach i nawet drobiazgi, jak kuchenka turystyczna. – W środku nie zostało nic, złodzieje zabrali wszystko – wylicza pan Robert.
"Płakaliśmy, bo zniknęły lata pracy i wyrzeczeń"
- Kiedy mąż powiedział mi, że busa nie ma, myślałam, że żartuje. Zaczęłam płakać. To lata pracy, festynów, zbiórek, żeby Kuba mógł jeździć. Wszystko zniknęło w kilka godzin - opowiada Izabela Godzina, mama Kuby.
Jak podkreśla, najważniejszy był sprzęt w torbie i pamiątkowy kask z autografem mistrza świata. - Bez stroju, kevlaru i motocykla crossowego Kuba nie może trenować. Jeszcze wczoraj miał być na torze, a teraz siedzi w domu i płacze - dodaje pani Izabela.
Kuba - żużel jest moim życiem, a teraz nie mogę jeździć
- Żużel jest dla mnie najważniejszy. Lubię jazdę, szczególnie efektowne wejścia w łuk. Najbardziej żal mi kevlaru i motocykla crossowego. Teraz nie mam w czym jeździć, a to smutne, bo miałem trening - mówi 11-letni Kuba Godzina, zawodnik Just Fun GUKS Speedway Wawrów.
Policja z Sulęcina szuka złodziei
– Kradzież pojazdu marki Fiat Ducato z ulicy Okopowej w Sulęcinie miała miejsce w nocy z 20 na 21 lipca. Wewnątrz znajdował się motocykl Suzuki, strój motocyklowy, dwa rowery, dron i inne mienie. Pojazd odnaleziono 21 lipca na leśnym parkingu koło Muszkowa. Prowadzimy postępowanie w kierunku kradzieży oraz krótkotrwałego użycia pojazdu. Sprawcom grozi do pięciu lat więzienia - komentuje Klaudia Biernacka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Rodzina utworzyła zrzutkę na nowy sprzęt
Rodzina prosi o wsparcie w zbiórce na zrzutka.pl. Cel to 30 tysięcy złotych. Do tej pory udało się zebrać tylko 85 zł. Taka kwota widniała na liczniku zrzutki w momencie publikacji artykułu.
Klub i Stal Gorzów wesprą sprzętowo Kubę
Trener Paweł Parys z Just Fun GUKS Speedway Wawrów mówi wprost - Dla Kuby to ogromna strata. Stracił sprzęt, który był podstawą jego pasji. Bez kevlaru, motocykla i ubioru nie jest w stanie trenować. Klub pomoże jak najszybciej odtworzyć brakujący sprzęt, żeby wrócił na tor.
W pomoc włączyła się też Stal Gorzów. - Obrzydliwa, zuchwała kradzież. Stal Gorzów zakupi dla Kuby kevlar, a z naszymi sponsorami będziemy działać, żeby sfinansować resztę sprzętu. Chcemy, żeby jak najszybciej mógł znowu cieszyć się żużlem - mówi Patryk Broszko, wiceprezes Stali Gorzów.