Świerklaniec: Marmurowe schody jak z filmu, tunele pod parkiem i cień dawnej potęgi - to Pałac Kawalera

Patrząc na Pałac Kawalera w Świerklańcu możemy czuć jednocześnie zachwyt i smutek. Zachwyt, bo widzimy tu schody i bogate wnętrza rodem z filmów; smutek, ponieważ to tylko cień dawnej potęgi rodu, którego istnienie odbiło się na historii Górnego Śląska.
Pałac Kawalera w ŚwierklańcuPałac Kawalera w Świerklańcu.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
  • Pałac Kawalera w Świerklańcu
  • Pałac Kawalera w Świerklańcu
  • Pałac Kawalera w Świerklańcu
  • Pałac Kawalera w Świerklańcu
  • Pałac Kawalera w Świerklańcu
[1/5] Pałac Kawalera w Świerklańcu. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Mateusz Czajka

Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze

Najpiękniejsze schody i cień dawnej potęgi - Pałac Kawalera w Świerklańcu

- Są tu chyba najpiękniejsze schody w województwie śląskim. Wykonano je z istryjskiego marmuru - mówi Łukasz Zimnoch ze Stowarzyszenia Wrazidlok, który po Pałacu Kawalera w Świerklańcu oprowadza wycieczki.

Wspomniany pałac - a właściwie dom, bo jego niemiecka nazwa to Kavaliershaus - powstał w latach 1903-1906 roku na polecenie Guida Henckla von Donnersmarcka, który miał tu posiadłość i ziemie.

Jak wspomina Łukasz Zimnoch, w tym miejscu spał m.in. dwór cesarza niemieckiego, gdy ten odwiedzał Donnersmarcków we właściwym pałacu zwanym "Małym Wersalem". Znajdujący się niedaleko pałac był jednak olbrzymi, znacznie większy niż np. Zamek w Pszczynie. Wzorowano go na zimowej rezydencji francuskich królów w Medoun. Do użytku oddano go w 1876 roku. Otaczały go istniejące do dziś park, fontanny i figury.

Dziś po zamku zostało zaledwie wspomnienie

Dziś rezydencji Donnersmarcków, ani zamku, który stał tu od średniowiecza, już nie ma. Żołnierze radzieccy doszczętnie zdemolowali i podpalili "Mały Wersal", gdy weszli tu w 1945 roku. W późniejszym czasie obiekt rozebrano, pozyskując stąd cegłę. W jako takim stanie został wspomniany Pałac Kawalera, choć nawet dziś na elewacji można znaleźć ślady kul wystrzeliwane "dla zabawy" przez rosyjskie wojska. Niestety ówczesny wystrój wnętrz został rozkradziony lub zniszczony.

- Przez kilkanaście lat budynek stał opuszczony. Potem przejęło go górnictwo. W PRL-u odbywały się tu m.in. kolonie, a nawet nocowała tu kadra Polski pod wodzą Antoniego Piechniczka - mówi Łukasz Zimnoch.

Choć Pałac Kawalera to tylko ułamek dawnej potęgi rodu Donnersmarcków, do dziś robi wrażenie na odwiedzających park w Świerklańcu.

Przepych, przepych i neobarok

Gdy podchodzimy do Pałacu Kawalera, wita nas godło Donnersmarcków ze złotym lwem, hełmem rycerskim i trzema czerwonymi różami.

- Pałac Kawalera jest budowlą neobarokową. Na parterze są oryginalne kominki i wspomniane przeze mnie marmurowe schody na wyższe piętro. Niezwykle ciekawie prezentuje się oculus w sklepieniu. Szklane zadaszenie pałacu jest pyszne, a światło tańcząc, ożywia wnętrze. Wiek temu to był bardzo nowoczesny budynek. Znajdowała się tu winda i centralne ogrzewanie - opowiada prezes Wrazidloka.

Na pierwszym piętrze wybudowano pokoje sypialne. W westybulu i na półpiętrze znajdują się prace Teodora Erdamna Kalidego, które dawniej stały na pałacowym tarasie. Do dziś zachowała się tylko część z nich. Komnata, która znajduje się bezpośrednio nad wejściem, ma wyjście na obszerny taras, z którego za kilka tygodni będzie można obserwować jesienną panoramę parku.

Podziemne tunele pałacu

Nie każdy wie, że Pałac Kawalera ma pięć kondygnacji, z czego część znajduje się w podziemiach. Poniżej poziomu gruntu znajdowała się m.in. kuchnia, która obsługiwała gości. Pod ziemią jest także wielka sala, która kiedyś prawdopodobnie była składem win.

- Te podziemia, które dziś czasem można obejrzeć, wiodą w stronę folwarku - można wyjść z drugiej strony. W drugą stronę można było dojść do nieistniejącego dziś pałacu. Korytarz jest tak szeroki, że dało się przeciągnąć tędy wóz. Wykonano tu śluzy i mijanki. Miejsce jest dobrze wentylowane. Tunel nie znajduje się zbyt głęboko, ale wciąż nie wiemy, jak świerklanieckie podziemia były rozległe. Legendy mówią jednak, że można było nim przejść przez ówczesną granicę z Rosją i znaleźć się w Zagłębiu, a konkretnie w Wymysłowie - opowiada Łukasz Zimnoch.

Dziś w Pałacu Kawalera mieści się m.in. restauracja Blanka i Guido. Organizowane są tu też różne wydarzenia kulturalne.

Wybrane dla Ciebie
Tego nie możesz robić w Zaduszki. Tych czynności unikaj
Tego nie możesz robić w Zaduszki. Tych czynności unikaj
Wągrowiec: Rozświetlone cmentarze. Chwile zadumy i pamięci
Wągrowiec: Rozświetlone cmentarze. Chwile zadumy i pamięci
A może na termy? Małopolska słynie z ośrodków z wodą z gorących źródeł
A może na termy? Małopolska słynie z ośrodków z wodą z gorących źródeł
Truskolasy: Dachowanie i szybka pomoc strażaka, który miał wolny dzień
Truskolasy: Dachowanie i szybka pomoc strażaka, który miał wolny dzień
Czym się różni Dzień Zaduszny od Wszystkich Świętych?
Czym się różni Dzień Zaduszny od Wszystkich Świętych?
Konin: Na cmentarzach trwa kwestowanie na szczytne cele
Konin: Na cmentarzach trwa kwestowanie na szczytne cele
Warszawa: Kradli samochody, rozbierali je na części i wyłudzali odszkodowania. Policja rozbiła gang
Warszawa: Kradli samochody, rozbierali je na części i wyłudzali odszkodowania. Policja rozbiła gang
Bytom: Brutalny napad na 85-latka i kradzież łupów wartych 2 miliony. Policja ma sprawców
Bytom: Brutalny napad na 85-latka i kradzież łupów wartych 2 miliony. Policja ma sprawców
Bliźniaczki z Zakopanego. Duet, który wprowadził Polskę na szczyt
Bliźniaczki z Zakopanego. Duet, który wprowadził Polskę na szczyt
Toruń: Wyciek gazu na skrzyżowaniu ulic Lubickiej i Ślaskiego
Toruń: Wyciek gazu na skrzyżowaniu ulic Lubickiej i Ślaskiego
Tarnobrzeg: Cmentarze w noc Wszystkich Świętych
Tarnobrzeg: Cmentarze w noc Wszystkich Świętych
Bydgoszcz: Niepowtarzalny klimat, tysiące świec
Bydgoszcz: Niepowtarzalny klimat, tysiące świec