Świętochłowice: Po latach wraca żużel. Stadion czeka na przebudowę
Spółka akcyjna odpowiada za finanse, miasto zajmuje się infrastrukturą sportową
Do reaktywacji żużla w Świętochłowicach potrzebne są trzy stabilne nogi - powiedział prezydent miasta Daniel Beger w programie "Protokół rozbieżności" w TVP Katowice. Chodzi o trzy podmioty, które będą za to odpowiadały. Miasto z rzeczy samej zajmuje się infrastrukturą sportową. Klub czy stowarzyszenie odpowiada za kwestie techniczne i personalne. Natomiast głównym filarem musi być spółka akcyjna, która w Świętochłowicach została powołana i będzie odpowiadała za finanse. Tak to wygląda na dziś.
- Dobra współpraca tych trzech podmiotów będzie gwarantowała utrzymanie, a za dwa - trzy lata myślenie nawet o wyższych celach - zaznaczył Daniel Beger.
10 milionów na budowę trybun na Stadionie Skałka im. Pawła Waloszka
Miasto chce przeznaczyć 10 mln złotych na budowę trybun. W Świętochłowicach-Piaśnikach jest żużlowo - piłkarski Stadion Skałka im. Pawła Waloszka.
- Mówimy więc o inwestycji nie tylko w żużel, ale i w piłkę nożną oraz inne dyscypliny sportu, które będą korzystały ze stadionu - zaznaczył Daniel Beger.
Żużel ma wrócić do Świętochłowic w przyszłym roku
Żużel ma wrócić do Świętochłowic w przyszłym sezonie, w 2026 roku. Rozgrywki II ligi żużlowej (KLŻ) mają wystartować w kwietniu. Toczą się rozmowy z potencjalnymi zawodnikami Śląska i sponsorami. Spotkanie z nimi odbędzie się 21 października w Świętochłowicach.
- Wierze w to, że po nim będziemy stali jeszcze stabilniej na nogach związanych z żużlem - ocenił prezydent Świętochłowic.