Świlcza: Droga do nowego centrum onkologicznego. Padł apel o wsparcie
W tym artykule:
Władze Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie (USK) i Uniwersytetu Rzeszowskiego (UR) spotkały się w poniedziałek, w obecności dziennikarzy, z regionalnymi politykami.
O wadze spotkania świadczyło chociażby to, że dyrektor USK Marcin Rusiniak mimo zaplanowanej operacji kolana przyszedł o kuli i przedstawił kondycję szpitala klinicznego przy ul. Szopena.
Szpital wymaga modernizacji
Szpital jest samodzielny finansowo, od 20 miesięcy nie ma żadnych zobowiązań wymaganych, wszystko jest płacone na bieżąco, ale budżet jest obciążony 50 mln kredytu, który jest spłacany. Ma profesjonalną kadrę lekarską, a robot DaVinci wykonuje najwięcej operacji w kraju licząc na jedno urządzenie.
Trudna sytuacja podkarpackiej onkologii
Ale są też problemy. Szpital, który powstał przed wojną, wymaga modernizacji. W tym roku zostało zapisanych 24 mln zł ze środków własnych i grantów na zmianę systemu informatycznego oraz dygitalizację danych. W planie na 2026 r. jest zapisana kwota ok. 140 mln zł m.in. na remont bloków operacyjnych.
Najważniejsze zadanie, jakie stoi przed kierownictwem szpitala, jest budowa pierwszego, onkologicznego modułu nowej kliniki uniwersyteckiej na działkach przekazanych przez gminę Świlcza. Od niego zależy przyszłość leczenia onkologicznego na Podkarpaciu, gdyż co roku Podkarpackie Centrum Onkologii przy ul. Leszczyńskiego przyjmuje kilka tysięcy nowych pacjentów, a z braku miejsc w Rzeszowie i Brzozowie wielu z nich leczy się poza Podkarpaciem (Podkarpacie traci na tym co roku 600 mln zł).
Budowa nowej kliniki onkologicznej ma też poprawić jakość kadry medycznej.
- Nie ma szansy do ściągnięcia lekarzy na Podkarpacie z innych rejonów Polski, jeśli nie damy im nowoczesnych narzędzi leczenia pacjentów. Nikt nie będzie leczył w starym szpitalu na starym sprzęcie, bo jest to niebezpieczne zarówno dla pacjenta, jak i personelu. Budowa szpitala poprawi możliwość pozyskiwania kadr medycznych - mówił rektor UR prof. Adam Reich.
W dalszej części wypowiedzi prof. Reicha znalazło się sformułowanie o "urągających warunkach leczenia" w starym szpitalu przy ul. Szopena i że sanepid może zamknąć niektóre oddziały szpitala.
Szpital aplikuje o 300 milionów złotych
UKS po unieważnieniu przez obecny rząd w 2023 roku pierwszego konkursu na budowę ośrodka onkologicznego, w lipcu br. złożył wniosek w drugim konkursie ministerstwa zdrowia. Rzeszowski szpital aplikuje o maksymalną kwotę 300 mln zł z Funduszu Medycznego na wybudowanie i wyposażanie ośrodka onkologicznego w Świlczy (60 mln zł ma kosztować samo wyposażenie). Nowy ośrodek miałby liczyć ponad 19 tys. metrów kw. powierzchni, 88 łóżek szpitalnych i 56 stanowisk dziennych i być w pełni samowystarczalny. Konkurs ma być rozstrzygnięty pod koniec roku. Władze szpitala podały, że alokacja środków w tym konkursie wynosi 4,5 mln zł, złożono w nim 60 wniosków na kwotę 9,3 mld zł, konkurencja jest więc spora.
Dyrektor szpitala wyraził na dzisiejszym spotkaniu oczekiwanie, że władze Podkarpacia i podkarpaccy politycy "pokażą rządzącym naszą determinację i jedność w dążeniu do utworzenia dużego centrum medycznego" w Świlczy i że projekt budowy takiego centrum znajdzie się we wspólnej inicjatywie ustawodawczej.
Gorzkie słowa dwóch posłanek
Wszyscy przybyli politycy zadeklarowali wspólny lobbing na rzecz realizacji idei budowy nowego centrum medycznego.
Ale padły też gorzkie słowa. Poseł Ewa Leniart (PiS) przypomniała, że to władze Uniwersytetu dokonały wyboru takiej a nie innej jednostki szpitalnej na potrzeby szpitala uniwersyteckiego.
- Marszałek wojewódzki na potrzeby szpitala uniwersyteckiego deklarował wybór między szpitalem wojewódzkim nr 1 a nr 2. Jaki jest stan obiektów szpitala wojewódzkiego nr 1, wszyscy o tym wiedzieliśmy - przypomniała poseł PiS.
Poseł Krystyna Skowrońska (PO) wypomniała poprzedniej ekipie rządzącej, że nie zapewniła środków w KPO na nowy szpital onkologiczny, tak jak to zrobiono w Czechach w przypadku jednego ośrodka.
Poseł PO dodała, że zaprosi rektora UR na posiedzenie swojego parlamentarnego zespołu posłów z Podkarpacia, by porozmawiać o inwestycjach szpitala przy ul. Szopena i budowie nowego. Zauważyła, że błędem na starcie jest to, że szpital nie ma akredytacji, jaka jest przyznawana jednostkom o najwyższych standardach leczenia, co kosztowało utratę 10 pkt. w konkursie. Błędem było też to, że na starcie nie wyzerowano sytuacji finansowej szpitala.
Potrzebne jest wsparcie polityczne ponad podziałami
Prof. Adam Reich powiedział portalowi nowiny24.pl po spotkaniu, że spełniło ono jego oczekiwania. Przyznał, "że bez wsparcia politycznego ponad podziałami jako województwo nie jesteśmy w stanie pozyskać tak dużych środków finansowych".
- Zdajemy sobie sprawę, że inne regiony też aplikują o ten sam tort do podziału, ale mamy nadzieję, że nasz wniosek jest na tyle dojrzały i na tyle przedyskutowany, że uzyska finansowanie ministerstwa zdrowia i funduszu medycznego - powiedział rektor.